Reklama

Jak usunąć prezydenta

Sejm wprowadza procedurę czasowego zawieszenia głowy państwa. Zdaniem PiS groźną dla demokracji.

Aktualizacja: 21.05.2015 23:45 Publikacja: 20.05.2015 20:15

Decyzję o zawieszeniu urzędowania głowy państwa podejmowałby Trybunał Konstytucyjny na niejawnym pos

Decyzję o zawieszeniu urzędowania głowy państwa podejmowałby Trybunał Konstytucyjny na niejawnym posiedzeniu

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Przed tygodniem sejmowe komisje skończyły prace nad nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. Teraz zajmie się nią cały Sejm. Projekt wniósł prezydent, a w praktyce przepisy napisali obecni sędziowie trybunału.

Od początku zastrzeżenia mieli posłowie PiS. Krytykowali m.in. nową procedurę wyłaniania sędziów. Teraz jednak na pierwszy plan wysunął się inny wątek – przepisów o tymczasowym zdjęciu prezydenta z urzędu. Sejm chce wprowadzić procedurę, której dotąd w prawie nie było.

Miałaby zastosowanie, gdy prezydent żyje, jednak nie może sprawować urzędu i nie jest w stanie o tym zawiadomić. – Można wyobrazić sobie kilka sytuacji. Przykładowo porwanie prezydenta albo zapadnięcie w śpiączkę – mówi poseł PO Robert Kropiwnicki, szef podkomisji zajmującej się ustawą.

W innych przypadkach sytuacja jest prostsza. Gdy prezydent umiera, zastępuje go marszałek Sejmu. Podobnie dzieje się, gdy głowa państwa sama zawiadamia o niemożności sprawowania władzy.

W sytuacji, którą zajął się Sejm, wkracza Trybunał Konstytucyjny. Procedurę ogólnie omawia konstytucja. Trybunał na wniosek marszałka Sejmu ma rozstrzygać o niemożności sprawowania urzędu.

O mało nie doszło do tego w 2010 roku. Bronisław Komorowski przejął obowiązki głowy państwa z uwagi na śmierć prezydenta. Jednak na zastosowanie procedury z trybunałem naciskał ówczesny minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda. Twierdził, że to konieczne, dopóki nie uda się zidentyfikować zwłok.

Zdaniem Roberta Kropiwnickiego zastosowanie procedury mogłoby wówczas doprowadzić do sporów proceduralnych. – W prawie brakuje terminów i uczestników postępowania. Konstytucja nie mówi też, jak długo prezydent może nie sprawować urzędu – zauważa. Tłumaczy, że właśnie dlatego trzeba było uszczegółowić procedurę.

W obecnym kształcie ma ona się zaczynać od sformułowania przez marszałka Sejmu wniosku o przeszkodzie w sprawowaniu urzędu przez prezydenta. Trybunał będzie musiał rozpatrzyć go w ciągu 24 godzin. W postępowaniu oprócz marszałków Sejmu i Senatu ma wziąć udział m.in. szef Kancelarii Prezydenta.

Reklama
Reklama

Trybunał będzie mógł powierzyć marszałkowi wykonywanie obowiązków prezydenta na trzy miesiące. Ten okres będzie można przedłużyć tylko raz o kolejny kwartał.

– Na dyskusję nad nowymi przepisami poświęciliśmy dużo czasu – podkreśla Kropiwnicki.

Jednak zdaniem PiS są one niezgodne z konstytucją i groźne dla demokracji. – Rozwiązania dadzą każdej większości sejmowej silny oręż. Będzie mogła ona tak interpretować przepisy, by czasowo złożyć prezydenta z urzędu – ostrzega posłanka PiS prof. Krystyna Pawłowicz.

Największe zastrzeżenia budzi przepis mówiący o tym, że marszałek Sejmu sam wskazuje kryteria uniemożliwiające sprawowanie władzy przez głowę państwa. – Można wyobrazić sobie scenariusz, w którym marszałek mówi, że prezydent zwariował. To on zastępuje głowę państwa, więc działałby w swoim interesie – uważa posłanka. Krytykuje też przepis mówiący o tym, że trybunał rozpatruje wniosek na niejawnym posiedzeniu.

– To nie marszałek podejmuje ostateczną decyzję, ale trybunał – odpowiada Kropiwnicki. Jednak Pawłowicz zauważa, że trybunał jest ciałem politycznym, bo jego członków wybiera Sejm.

Dlatego posłowie PiS wnieśli poprawkę mającą na celu skreślenie z projektu całego rozdziału dotyczącego niemożności sprawowania obowiązków przez prezydenta.

Reklama
Reklama

Wiceszef podkomisji Stanisław Piotrowicz z PiS obawia się, że na jej przyjęcie szanse są marne. – Jeśli rządzący chcą przyjąć złe prawo, argumenty zazwyczaj nie grają żadnej roli – mówi.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama