Reklama

Jaki: Dobrze, że Ziobro wyznaczył takie standardy

Dobrze, że minister Ziobro takie standardy wyznaczył, to znaczy: od razu informacja, od razu dymisja. Chciałoby się, żeby w innych środowiskach panowały podobne standardy, ale z tym już bywa różnie - mówił europoseł PiS patryk Jaki w "Faktach po Faktach" w TVN24.

Aktualizacja: 27.08.2019 06:41 Publikacja: 26.08.2019 21:22

Jaki: Dobrze, że Ziobro wyznaczył takie standardy

Foto: Fotorzepa/ Jerzy DUdek

amk

Patryk Jaki ocenił, że minister sprawiedliwości podjął słuszne decyzje w związku z podejrzeniami o aferę hejterska w jego resorcie - mimo że osoby, które według mediów brały w niej udział - zaprzeczają.

Europoseł, a przedtem wiceminister sprawiedliwości stanowczo stwierdził, że nic nie wie o aferze, która miała się toczyć, gdy był wysokim urzędnikiem MS.

Jaki nie wykluczył też, że w związku ze złożeniem przez SLD zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, prokuratura powinna wszcząć w tej sprawie śledztwo.

Patryk Jaki uważa jednak, że szef resortu Zbigniew Ziobro nie powinien ponieść żadnej politycznej odpowiedzialności za aferę hejterską.

- Dlaczego ma ponosić odpowiedzialność, jeśli nic nie wiedział o tej sprawie? - pytał.

Reklama
Reklama

Jaki zarzucił również prowadzącej rozmowę Anicie Werner, że to na paskach jej stacji istnieje "ministerstwo hejtu".

Stwierdził, że w TVN24 "od rana do wieczora tworzy się mowę nienawiści", a mowa nienawiści według niego polega  "również na tym, ze nie pokazuje się całej prawdy".

Urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości udostępniali wrażliwe informacje z życia co najmniej 20 sędziów. Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak aranżował i kontrolował akcję, która miała skompromitować szefa Stowarzyszenia "Iustitia" - poinformował w poniedziałek Onet.pl.

Aby zdyskredytować prof. Krystiana Markiewicza, szefa "Iustitii", wykorzystano pogłoski i plotki na temat jego życia intymnego. Dokument w sprawie sędziego przekazała wiceministrowi sprawiedliwości kobieta o imieniu Emilia w czerwcu 2018 roku. Kobieta współpracowała z wiceministrem Łukaszem Piebiakiem. Za jego zgodą anonimowo wysyłała do mediów kompromitujące materiały - ustalił Onet.

- To jest absolutnie zatrważające, że został zbudowany system w państwie, w Ministerstwie Sprawiedliwości, który zmierza do tego, żeby niszczyć konkretnych ludzi, którzy chcą walczyć o praworządność i sprawiedliwość - mówił o całej sprawie prof. Markiewicz.

Kobieta miała dać pracownikom resortu dostęp do swojego konta na Twitterze, by można było skopiować historię jej wpisów, także tych wykasowanych. Prywatnie Emilia jest związana z jednym z pracowników Krajowej Rady Sądownictwa, sędzią, który wcześniej pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Reklama
Reklama

Dowody świadczą o tym, że kobieta była w bezpośrednim kontakcie z ministrem Piebiakiem. Za pośrednictwem komunikatorów internetowych ustalała sposoby kompromitowania sędziów w mediach społecznościowych oraz w mediach prorządowych. Plan ten zaakceptował wiceminister.

"Dziękuję bardzo. Teraz trzeba wypocząć by dalej walczyć o dobrą zmianę. O podwyżce się pomyśli" - pisał w jednej z wiadomości wiceminister Piebiak.

Inna rozmowa miała dotyczyć ataku medialnego na sędziego Piotra Gąciarka z warszawskiego oddziału „Iustitii". Materiał na jego temat pojawił się w programie "Alarm" w TVP1.

- Może wybuchnie mała afera w programie Alarm. Mam nadzieję, że nie zawiodłam - pisała kobieta.

W poniedziałek Mateusz Morawiecki poinformował, że poprosił ministra Zbigniewa Ziobro o wyjaśnienia w tej sprawie. Dodał, że decyzję podejmie po otrzymaniu tych informacji.

Do sprawy odniosła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka. "Działania te nie mieszczą się w jakikolwiek sposób w standardach państwa demokratycznego, swoim charakterem przypominając raczej kampanię oszczerstw prowadzoną przez aparat państwa przed 1989 r." - czytamy w stanowisku HFPC.

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama