Sojusznicy Rosji chcą mówić swoimi językami

Kolejne państwo zamierza ograniczyć używanie języka rosyjskiego i zastanawia nad porzuceniem cyrylicy.

Aktualizacja: 24.09.2019 20:37 Publikacja: 24.09.2019 18:31

Witryny sklepowe w Biszkeku nadal w cyrylicy i niektóre po rosyjsku

Witryny sklepowe w Biszkeku nadal w cyrylicy i niektóre po rosyjsku

Foto: AFP

– Rodzice powinni dołożyć wszelkich starań, by odtworzyć kulturę językową w rodzinie – powiedział Kirgizom prezydent Sooronbaj Dżeenbekow. Kirgizja jest kolejnym – po Kazachstanie i Białorusi – najbliższym sojusznikiem Moskwy, który próbuje uwolnić się od jej dominacji językowej i kulturowej.

W Kirgizji i na Białorusi Rosja ma swoje bazy wojskowe, natomiast Kazachstan tradycyjnie jest podporą wszelkich moskiewskich inicjatyw integracyjnych byłych państw radzieckich (również wojskowych, choć na jego terytorium nie ma rosyjskich baz).

Prezydent Dżeenbekow poinformował, że tylko 60 proc. „dokumentów państwowych tworzonych jest w języku kirgiskim. W niektórych resortach osiągają do 90 proc., ale są bardzo niskiej jakości". – Urzędnicy powinni znać kirgiski! – denerwował się Dżeenbekow. Wcześniej miejscowe media informowały, że wydawanie urzędowych dokumentów po rosyjsku oraz obsługiwanie interesantów w urzędach w tym języku „wywołuje rosnące niezadowolenie ludności w miastach". Już w styczniu 47 opozycyjnych partii kirgiskich ogłosiło projekty poprawek do konstytucji, m.in. pozbawiających rosyjski status „języka oficjalnego". Jednocześnie jednak ci sami opozycjoniści przyznawali, że „propozycja w sprawie rosyjskiego ma (w Kirgizji) wielu przeciwników".

Zgodnie z konstytucją z 2010 r. językiem państwowym jest kirgiski, ale rosyjski ma status „języka oficjalnego". Podobnie jest w Kazachstanie, gdzie rosyjski – jak zapisano w konstytucji – jest „językiem oficjalnym, używanym na równi z kazachskim w instytucjach państwowych i samorządowych". Na Białorusi natomiast rosyjski jest po prostu drugim językiem państwowym. Tam też jego pozycja jest najmniej zagrożona: prezydent Łukaszenko tylko od czasu do czasu próbuje wprowadzić więcej białoruskiego m.in. w szkolnictwie czy ulicznych reklamach.

Już we wrześniu nowy prezydent sąsiadującego z Kirgizją Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew oświadczył, że „język jest instrumentem wielkiej polityki", a kazachski „powinien stać się językiem komunikacji międzyetnicznej". Obecnie taką rolę tam – jak i w innych państwach Azji Środkowej – pełni rosyjski.

Jeszcze w 2016 r. ówczesny prezydent Nursułtan Nazarbajew kazał demonstracyjnie zwalniać urzędników odmawiających używania tego ostatniego języka. Ale przed swym odejściem ze stanowiska ogłosił jednak, że organy władzy powinny przejść na kazachski. Wiosną obecnego roku podpisał też dekret zakazujący używania rosyjskiego na kazachskich monetach i banknotach.

Jednocześnie od 2017 r. Kazachstan szykuje się do porzucenia cyrylicy na rzecz alfabetu łacińskiego (używanego wcześniej do 1940 r.). Całkowita zmiana na łaciński powinno nastąpić do 2025 r. – Przejście kazachskiego na alfabet łaciński będzie jednym z kluczowych etapów duchowej modernizacji – zapowiedział nowy prezydent kraju Tokajew.

– Cyrylica przeszkadza Kirgizji rozwijać technologie, jest barierą na drodze modernizacji kraju – ogłosił kirgiski deputowany Kanybek Imanalijew. – Powinniśmy przejść na alfabet łaciński do 2030–2040 roku, to wymóg obecnych czasów i rozwijania technologii – dodał.

Również w Kirgizji do 1940 r. posługiwano się alfabetem łacińskim. Przy czym zarówno Kazachowie, jak i Kirgizi mieszkający w sąsiednich Chinach posługują się alfabetem arabskim.

– Rodzice powinni dołożyć wszelkich starań, by odtworzyć kulturę językową w rodzinie – powiedział Kirgizom prezydent Sooronbaj Dżeenbekow. Kirgizja jest kolejnym – po Kazachstanie i Białorusi – najbliższym sojusznikiem Moskwy, który próbuje uwolnić się od jej dominacji językowej i kulturowej.

W Kirgizji i na Białorusi Rosja ma swoje bazy wojskowe, natomiast Kazachstan tradycyjnie jest podporą wszelkich moskiewskich inicjatyw integracyjnych byłych państw radzieckich (również wojskowych, choć na jego terytorium nie ma rosyjskich baz).

Pozostało 84% artykułu
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nowy sondaż partyjny: PiS zyskuje. Dystans między KO coraz mniejszy