W nowym odcinku serialu "Ucho prezesa" w gabinecie Jarosława Kaczyńskiego pojawia się kanclerz Niemiec Angela Merkel i Agata Duda. Podczas spotkania, do siedziby PiS przychodzi również Krystyna Pawłowicz. Między nią a współpracownikiem Merkel dochodzi do bójki.
Odcinek skrytykowała na Facebooku Pawłowicz. Jej zdaniem Robert Górski wulgarnie przedstawił "skromnego posła, emeryta i kobietę".
"Wyobrażenie ukształtowane hejtami i bluzgami lewactwa. Jako odbiorca zapewne jedynie lewackich mediów, nie wie, że w rzeczywistości jestem bardzo ładna, bardzo miła dla miłych, życzliwa, łagodna i uśmiechnięta." - napisała.
"Owszem, lubię sałatki, a pan Górski zapewne tłustą golonkę i zwyczajną z rożna plus ogórek kiszony. I ma do tego prawo, aby nie mlaskał. Mam ekspresję i żywiołowość potrzebne w polityce, lepsze od jego, bo oryginalne i własne." - czytamy dalej.
Pawłowicz uważa, że dzięki takim osobom jak ona, nasze państwo jest bezpieczne. "Pan Górski może ośmieszać nas swą agresywną niesympatią, ale to tacy jak my, w tym tacy jak ja, niebojący się Niemców, Europy, Ruskich, Wyborczej, lewactwa i opozycji chronimy dziś Polskę." - napisała.