- Przypuszczalnie kilkoro posłów się pomyliło przy tym skomplikowanym głosowaniu - powiedział w rozmowie z TVN24 Janusz Korwin-Mikke.
Jego zdaniem, marszałek Sejmu Elżbieta Witek powinna ogłosić wyniki głosowania, a później PiS powinien zażądać reasumpcji głosowania. - Mają większość, to wszystko można zrobić - stwierdził lider partii KORWiN.
Korwin-Mikke ocenił, że marszałek Witek "zrobiła potworny błąd", ponieważ nie pokazała wyników pierwszego, anulowanego głosowania. Jak podkreślił, są nagrania całej sytuacji, a skarga w związku ze sprawą "pójdzie bardzo daleko". - Takiej sytuacji sobie nie przypominam w historii parlamentaryzmu, ani w Polsce, ani w Unii Europejskiej - powiedział Janusz Korwin-Mikke, były europoseł.
W sprawie wyboru członków KRS głosowano dwa razy. Pierwsze głosowanie zostało przerwane po tym, jak marszałek Sejmu Elżbieta Witek (PiS) otrzymała sygnały, że doszło do problemów z głosowaniem. Na nagraniu z obrad w pewnym momencie słychać słowa "Trzeba anulować, bo my przegramy...". Według przedstawicieli opozycji, słowa te wypowiada jedna z posłanek PiS. Po pojawieniu się sygnałów o problemach z głosowaniem marszałek Witek podjęła decyzję o anulowaniu głosowania. W drugim głosowaniu większość zdobyli kandydaci PiS.