Koreę Północną i Południową oddziela strefa zdemilitaryzowana (DMZ) utworzona po zakończeniu wojny koreańskiej (1950-1953). Formalnie Korea Północna nadal pozostaje w stanie wojny z USA i Koreą Południową - wojna zakończyła się bowiem zawieszeniem broni i do dziś nie zawarto strony walczące nie zawarły traktatu pokojowego.
O tym, że Trump może pojawić się na granicy między Koreami napisała południowokoreańska agencja Yonhap. Trump miałby odwiedzić granicę w czasie podróży do Azji. W czasie tej samej podróży prezydent USA miałby pojechać również do Japonii, Chin, Wietnamu i na Filipiny.
W Korei Południowej we wrześniu mieli pojawić się amerykańscy urzędnicy, którzy przygotowują plan podróży Trumpa po Azji.
Wizyta w Korei Płd. ma zostać wykorzystana przez Trumpa do zdecydowanego wystąpienia przeciwko Korei Północnej.
W 2012 roku na granicy między Koreą Północną i Południową pojawił się Barack Obama. Wcześniej, w 1993 roku, miejsce to odwiedził Bill Clinton, który nazwał strefę zdemilitaryzowaną "najstraszniejszym miejscem na Ziemi".