BBC odnotowuje, że brytyjscy politycy uznali, iż w ten sposób Trump przyczyni się do wzrostu liczby tzw. przestępstw nienawiści, wymierzonych w muzułmanów.
Posłanka Partii Pracy Yvette Cooper, przewodnicząca komisji spraw wewnętrznych oświadczyła, że słowa Trumpa były dowodem "ignorancji". Zarzuciła mu też podgrzewanie antyislamskich nastrojów.
"Liczba przestępstw nienawiści zwiększyła się w Wielkiej Brytanii o prawie 30 proc. i takie brednie jak tweet Donalda Trumpa mogą sprowokować kolejne tego typu przestępstwa" - napisała Cooper w oświadczeniu. Dodała, że jest "odrażające", iż takie wpisy Donalda Trumpa są obecnie uznawane za coś normalnego.
Z kolei posłanka Zielonych Caroline Lucas wezwała Theresę May do "publicznego potępienia" Donalda Trumpa za sianie strachu. - Czas, aby brytyjski rząd zajął stanowisko przeciwko bigoterii Trumpa i wydały jasne oświadczenie, że jego szkodliwe uwagi są niemile widziane - oświadczyła.