Sprzątała u premiera Izraela. "Byłam jak niewolnica"

Kobieta pracująca jako sprzątaczka w rezydencji premiera Benjamina Netanjahu w Jerozolimie domaga się 225 tys. szekli (ok. 64 tys. dolarów) odszkodowania za sposób w jaki traktowała ją żona premiera, Sara Netanjahu - informuje "Haaretz".

Aktualizacja: 28.10.2017 18:39 Publikacja: 28.10.2017 18:24

Sara i Benjamin Netanjahu

Sara i Benjamin Netanjahu

Foto: AFP

Pozywająca oskarża również syna premiera, Jaira Netanjahu, o udział w znęcaniu się nad sprzątaczkami i napuszczanie matki na zatrudnione w willi kobiety. 

24-letnia, ortodoksyjna Żydówka, miała pracować dla małżeństwa Netanjahu przez miesiąc. Kobieta twierdzi, że Sara Netanjahu celowo zatrudnia ortodoksyjne Żydówki, ponieważ są one "bardziej introwertyczne" i trudniej wyciągnąć od nich informację na temat tego, co dzieje się w rezydencji premiera.

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Polityka
Erdogan rozpoczyna bezpardonową walkę z opozycją
Polityka
USA czy Europa? W sprawie pomocy dla Ukrainy Polska będzie musiała wybrać
Polityka
KE zdecydowała: „Tarcza Wschód” w Białej Księdze. Co to oznacza?
Polityka
Turcja: Rywal Recepa Tayyipa Erdogana zatrzymany przez policję
Polityka
USA zrezygnują z dowodzenia siłami NATO w Europie?
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Polityka
Niemcy: Wielkie fundusze na obronę uchwalone
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń