Aktualizacja: 20.12.2017 13:07 Publikacja: 20.12.2017 13:07
Foto: DW/Reuters
Po raz pierwszy w historii Komisja Europejska zdecydowała się na uruchomienie procedury przewidzianej w artykule 7 Traktatu o UE. Jak pisze brukselska korespondentka „Die Welt” Hannelore Crolly, krok ten nazywany jest opcją nuklearną. „Brzmi to jak uderzenie atomowe, groźba całkowitego zniszczenia, jeśli przeciwnik się nie podda (…) ale ta prawna bomba atomowa nie jest w rzeczywistości brutalnym atakiem, tylko środkiem obronnym dla rdzenia europejskich wartości” – czytamy. Autorka tekstu pisze, że sytuacja w Polsce jest poważna, ale zasób ewentualnych sankcji, jakimi dysponuje Bruksela, jest tak naprawdę ograniczony. „To co zamierza odpalić Komisja Europejska brzmi o wiele groźniej niż jest w rzeczywistości. Teoretycznie na końcu procedury przewidziane jest odebranie głosu w Brukseli, co równa się tymczasowemu wyrzuceniu z UE, ale z artykułem siódmym jest tak jak z prawdziwą bombą atomową – chętnie podkreśla się, że się nią dysponuje” – pisze korespondentka.
Były dyrektor FBI James Comey wywołał oburzenie w administracji Trumpa po tym, jak krótko zamieścił na Instagram...
Zwycięstwo George’a Simiona w niedzielnych wyborach prezydenckich może oznaczać, że drugi po Polsce najważniejsz...
W Antalyi rozpoczęło się spotkanie 32 ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którego celem jest m.in. przygo...
Rezultatem bliskowschodniej podróży prezydenta USA są nie tylko lukratywne kontrakty handlowe, lecz także pewne...
Zebrani w tureckiej Antalyi szefowie dyplomacji 32 krajów sojuszu uzgadniają plan podniesienia do 2032 r. wydatk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas