Posmak sensacji ma szeroko kolportowany wśród funkcjonariuszy skan pisma zatytułowanego „Wytyczne nr 2 Komendanta Głównego Policji” z 5 czerwca tego roku. Co nie dziwi, bo jego wydźwięk nieco szokuje – pismo uchyla wcześniejsze wytyczne nr 1 szefa formacji z kwietnia 2007 r. w sprawie „przeprowadzania w Policji badań psychofizjologicznych, psychologicznych oraz testu sprawności fizycznej, o których mowa w art. 35 a ustawy o Policji” (artykuł dotyczy testów sprawdzających predyspozycje do służby).
Czy coś się zmieni w systemie naboru do policji?
W policyjnym środowisku odebrano to jako rezygnację z wszelkich, dotąd wymaganych testów – dla kandydatów i dla funkcjonariuszy już będących w służbie. Wyjaśnienie okazało się prozaiczne.
– Kwestie dotąd zawarte w wytycznych zostały uregulowane w rozporządzeniu ministra spraw wewnętrznych i administracji. Dlatego, dla uporządkowania, zostały wykreślone z wytycznych – mówi „Rzeczpospolitej” Mariusz Ciarka, rzecznik KGP. – Wymogi sprawności fizycznej i pozostałe nadal istnieją – zaznacza.
Czytaj więcej
Brak terminowej odpowiedzi na interpelacje poselskie powinien być ścigany przez prokuraturę – twierdzi poseł i podejmuje walkę z postępującą plagą.
Żeby zostać policjantem, nadal więc trzeba przejść kilkuetapowe postępowanie kwalifikacyjne. Na początek test wiedzy z 40 pytaniami (np. o to, kto może ująć osobę na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa, czy nocą wolno zrobić przeszukanie, kiedy użyć kajdanek). Następnie test sprawności fizycznej zaliczany po pokonaniu toru przeszkód w maksimum 1 min 41 s (tor i normy są jednakowe dla płci, a wyniki przelicza się na punkty). Później są badania psychologiczne, rozmowa kwalifikacyjna i ocena komisji lekarskiej.