W obniżaniu podatków nie powiedzieliśmy ostatniego słowa

Zmiany w VAT, doprecyzowanie ulgi meldunkowej, uregulowanie abolicji podatkowej – to tylko niektóre planowane inicjatywy ustawodawcze – mówi prof. dr hab. Elżbieta Chojna-Duch, wiceminister finansów

Aktualizacja: 18.02.2008 06:50 Publikacja: 18.02.2008 00:50

W obniżaniu podatków nie powiedzieliśmy ostatniego słowa

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Jaką wizję systemu podatkowego ma wiceminister finansów odpowiedzialna za podatki, która od lat ocenia jego funkcjonowanie jako profesor prawa finansowego i wykładowca akademicki?[/b]

[b]Elżbieta Chojna-Duch:[/b] Postulaty naukowe, w tym teorii prawa podatkowego, a w szczególności zasady konstytucyjne, na których opierać się powinny mechanizmy państwa i które podkreśla orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, w konfrontacji z bieżącą polityką podatkową okazują się trudne do spełnienia. Wizja idealnego – racjonalnego, niesprzecznego, jednoznacznego i stabilnego – systemu podatkowego blednie w zderzeniu z uwarunkowaniami politycznymi i codziennością zarządzania. Ale każdy naukowiec powinien doświadczyć tego rodzaju zderzenia. Wówczas naukę polityki podatkowej czy szerzej finansowej można uznać za ukoronowanie wiedzy finansowej, która poprzez teorię zmierza ku praktyce, stosownie do myśli: „wiedzieć, żeby przewidzieć, przewidzieć, żeby działać”. Cele polityki podatkowej wyznacza oczywiście program rządu, priorytety określa minister finansów, a na moim szczeblu pozostaje dobór środków ich realizacji, czyli optymalnych instrumentów prawnych.

Wiadomo, że podstawową cechą prawa podatkowego powinna być jego trwałość. Dzięki temu prawo samo podlega ochronie i jednocześnie stanowi ochronę interesów podatników. Na świecie w niektórych systemach przepisy podatkowe obowiązują setki lat. We Francji np. lokalne prawo podatkowe, choć powszechnie co do podstawowych zasad krytykowane, nie zmieniło się od rewolucji francuskiej. Stabilność prawa podatkowego jako jedna z naczelnych zasad powinna leżeć u podstaw wszelkich jego rozwiązań proponowanych w Polsce. Niestety, konieczność dokonywania zmian wynika nie tylko ze starzenia się naszego prawa, ale i z zapotrzebowania politycznego oraz konieczności jego dostosowywania do unijnych dyrektyw. To jest proces nieustający, bo prawo UE ulega zmianom, za którymi musimy podążać. A ponieważ zakładamy, że prawo wspólnotowe ma dobrą jakość, a jego tzw. transpozycja jest koniecznością, dostosowując nasze przepisy do wymogów unijnych, możemy mówić o ciągłych bieżących jego udoskonaleniach. Dotyczy to zwłaszcza podatku od towarów i usług, który jest obecnie szerzej harmonizowany.

[b]Jakie są najbliższe terminy dostosowania ustawy o VAT do zmian dyrektywy 112/2006?[/b]

Najbliższy to 1 maja 2008 r. Jest to konieczna zmiana dotycząca rolnictwa, polegająca na zwiększeniu z 5 do 6 proc. stawki zryczałtowanego zwrotu VAT dla rolników, co powinno zrekompensować podniesienie stawki na środki produkcji dla rolnictwa, nawozy czy środki ochrony roślin.

[b]Czy projekt nowelizacji ograniczy się do tej zmiany?[/b]

Oprócz zmian wynikających z dostosowania się od 1 maja 2008 r. do zmienionej dyrektywy 112/2006 trwają intensywne prace nad innymi zmianami, ale za wcześnie jest, aby szczegółowo przedstawiać ich zakres, jeszcze przed decyzją kierownictwa Ministerstwa Finansów. Mają one przede wszystkim ułatwić rozliczenia i zmniejszyć koszty stosowania przepisów podatkowych oraz ryzyko podatkowe (tzw. tax compliance procedures costs). Ta szybka nowelizacja uwzględniałaby też niektóre z rozwiązań, nad którymi pracował Sejm V kadencji.

[b]Czy to oznacza powielenie tamtych rozwiązań?[/b]

Nie będzie żadnego powielania. Od wysłania tamtego projektu do Sejmu minęły dwa lata i mamy nowe doświadczenia związane z funkcjonowaniem obrotu gospodarczego, które wymagają nowych rozwiązań. Niewykluczone, że niektóre z nich dołączone zostaną do tego szybkiego projektu nowelizacji. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że szerszy zakres zmian może opóźnić prace legislacyjne nad projektem, zwłaszcza jeśli rozwiązania będą kontrowersyjne. Stoimy więc przed dylematem, czy i w jakim stopniu rozszerzać ten projekt. Bo może z punktu widzenia taktyki sejmowej lepiej będzie najpierw przedstawić małą nowelizację, później średnią, a na koniec dopiero dużą. Tu jednak burzy się moja dusza profesorska – właśnie ze względu na zasadę stabilności prawa od lat negatywnie oceniam dokonywanie w nim licznych, doraźnych, incydentalnych zmian. W efekcie ustawa, która i tak już dziś jest skomplikowana do tego stopnia, że niektórzy mówią o konieczności napisania jej na nowo, stałaby się jeszcze mniej przejrzysta. Oczywiście z punktu widzenia tworzenia idealnego prawa opowiadam się za napisaniem jej na nowo, ale to zapewne opóźniłoby proces legislacyjny. Poza tym istnieje ryzyko, że do takiego projektu zostałoby zaproponowanych w toku prac sejmowych wiele innych rozwiązań, na które minister finansów nie mógłby się zgodzić. Tak czy inaczej, nawet po tej szybkiej nowelizacji należałoby opracować tekst jednolity, tak aby podatnik nie ugrzązł w gąszczu przepisów, kolejnych odesłań i interpretacji.

Ponieważ jednak dobra, spójna wewnętrznie ustawa jest potrzebna, bo nie chcemy, aby system prawa nadal opierał się na interpretacjach, nie rezygnowałabym z planu napisania jej na nowo w trakcie przyszłej reformy finansów publicznych. Tak aby wypracować rozwiązania optymalne dla podatników i budżetu, co z kolei pozwoliłoby uniknąć kolejnych nowelizacji i interpretacji. A jak wiadomo, clara non interpretanda.

[b]Czy w szybkiej nowelizacji znajdzie się podniesienie z 7 do 22 proc. stawki VAT na ubranka dla dzieci, za co skrytykowała nas Komisja Europejska?[/b]

Niestety, w jakimś momencie będziemy musieli dostosować się do tego nakazu, jeśli nie chcemy odpowiadać przed KE. Mamy jednak nadzieję, że podniesienie stawki nie spowoduje wzrostu cen. Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia terminu, w którym ta podwyżka miałaby zostać wprowadzona, ale to jest już decyzja polityczna.

[b]Kiedy projekt zmian w ustawie o VAT ujrzy światło dzienne?[/b]

Szybka nowelizacja jest już gotowa i trafiła do uzgodnień wewnętrznych, a następnie dotrze do międzyresortowych. Jeśli zaś chodzi o dużą nowelizację czy też napisanie ustawy na nowo, to mogę powiedzieć, że cały czas analizujemy rozwiązania, jakie powinny się w nich znaleźć, i ich skutki budżetowe. Myślę, że realnym terminem jest koniec tego roku albo początek następnego. Jedno jest pewne. Wszystkie projekty uwzględniają deklaracje premiera zawarte w exposé i będą zawierały ułatwienia dla przedsiębiorców.

[b]Czy oprócz zmian w VAT rozważa się je także w innych podatkach?[/b]

Pracujemy nad innymi zmianami. W przygotowaniu jest np. projekt nowelizacji ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych, który zmieni przepisy dotyczące opodatkowania umowy spółki. Chodzi o dostosowanie ich do przekształcanej dyrektywy Rady 69/335/EWG w sprawie podatków pośrednich od gromadzenia kapitału. Projekt dyrektywy przewiduje utrzymanie prawa pobierania podatku kapitałowego przez niektóre państwa członkowskie (w Polsce – podatku od czynności cywilnoprawnych) od umowy spółki i jej zmiany. Zawiera on regulacje korzystne dla spółek kapitałowych, w szczególności w zakresie wyłączenia z opodatkowania niektórych działań restrukturyzacyjnych.

Myślimy także o podjęciu działań, które wyeliminują rozbieżności interpretacyjne w stosowaniu tzw. ulgi meldunkowej. Przemawiają za tym rozbieżne interpretacje organów podatkowych i wyroki wojewódzkich sądów administracyjnych. Chodzi o wyeliminowanie tych interpretacji, które są niekorzystne dla podatników, bo uzależniają ulgę od posiadania tytułu własności do nieruchomości lub lokalu.

W obecnym brzmieniu przepis warunkujący tzw. ulgę meldunkową nie określa daty, od której należy liczyć okres zameldowania, i nie uzależnia zameldowania, a tym samym prawa do zwolnienia, od posiadania tytułu własności do nieruchomości lub lokalu. Stanowi natomiast, że istotny jest fakt zameldowania podatnika na pobyt stały w zbywanym lokalu czy też budynku przez wskazany okres. Okres zameldowania, który zwalnia od obowiązku zapłaty 19 proc. podatku, obejmuje co najmniej 12 miesięcy przed datą zbycia. Dlatego dyrektorzy izb skarbowych i urzędów kontroli skarbowej otrzymają odpowiednie zalecenia.

[b]Czy zapisane w ustawie wprowadzenie, od 1 stycznia 2009 r., dwóch stawek w PIT w wysokości 18 i 32 proc., zamiast obecnych 19, 30 i 40 proc., dojdzie do skutku?[/b]

Nie zamierzamy się z tego wycofywać. Co więcej, wiadomo, że nie jest to ostatnie słowo w zakresie obniżania podatków, i to zarówno PIT, jak i CIT. Faktem jest, że po wprowadzeniu dwóch obniżonych stawek w podatku dochodowym od osób fizycznych będą dokładnie analizowane skutki makroekonomiczne i budżetowe i dopiero wtedy będzie mogła być podjęta odpowiedzialna decyzja.

[b]A inne propozycje?[/b]

Jest wiele spraw bieżących do uregulowania, jak chociażby kwestia tzw. abolicji podatkowej, która nie może być abolicją jako taką, bo ta może być niezgodna albo z konstytucją, albo z umowami o unikaniu podwójnego opodatkowania, których stroną jest Polska. Pracujemy nad projektem nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, który przewidywałby rozwiązanie korzystne dla naszych rodaków pracujących za granicą. Uważam wstępnie, że jest to bardzo dobra propozycja, która nie dość, że jest zgodna z konstytucją, to jeszcze nie zawiera w sobie żadnych luk, które mogłyby skłaniać do nadużyć.

Otrzymaliśmy też właśnie pismo władz chińskich, w którym potwierdzają one, że postanowienia umowy polsko-chińskiej nie mają zastosowania do Hongkongu, ponieważ zgodnie z prawem chińskim Hongkong ma własną, niezależną jurysdykcję prawnopodatkową.

[b]Czy będziemy musieli podpisać odrębną umowę z Hongkongiem? A co z osobami, które rozliczyły dochody uzyskane w latach poprzednich według umowy polsko-chińskiej?[/b]

Polska nie musi zawierać umowy z Hongkongiem, bo w razie braku umowy zastosowanie mają przepisy ustaw podatkowych, które posiadają uregulowania dotyczące unikania podwójnego opodatkowania. Ci, którzy rozliczali swoje dochody z zastosowaniem przepisów niewłaściwej umowy, powinni skorygować swoje zeznania podatkowe.

[b]Rz: Jaką wizję systemu podatkowego ma wiceminister finansów odpowiedzialna za podatki, która od lat ocenia jego funkcjonowanie jako profesor prawa finansowego i wykładowca akademicki?[/b]

[b]Elżbieta Chojna-Duch:[/b] Postulaty naukowe, w tym teorii prawa podatkowego, a w szczególności zasady konstytucyjne, na których opierać się powinny mechanizmy państwa i które podkreśla orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, w konfrontacji z bieżącą polityką podatkową okazują się trudne do spełnienia. Wizja idealnego – racjonalnego, niesprzecznego, jednoznacznego i stabilnego – systemu podatkowego blednie w zderzeniu z uwarunkowaniami politycznymi i codziennością zarządzania. Ale każdy naukowiec powinien doświadczyć tego rodzaju zderzenia. Wówczas naukę polityki podatkowej czy szerzej finansowej można uznać za ukoronowanie wiedzy finansowej, która poprzez teorię zmierza ku praktyce, stosownie do myśli: „wiedzieć, żeby przewidzieć, przewidzieć, żeby działać”. Cele polityki podatkowej wyznacza oczywiście program rządu, priorytety określa minister finansów, a na moim szczeblu pozostaje dobór środków ich realizacji, czyli optymalnych instrumentów prawnych.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów