Ministerstwo Finansów opublikowało projekt rozporządzenia mającego ulżyć tym, którzy zaciągnęli kredyt we frankach szwajcarskich i mają problemy z jego spłatą. Umorzenie części zobowiązania przez bank nie spowoduje konieczności zapłaty dodatkowego podatku.
Propozycja Ministerstwa Finansów ma ograniczyć negatywne skutki zmiany kursu franka po ogłoszonej w styczniu decyzji Szwajcarskiego Banku Centralnego o jego uwolnieniu. Wiele osób, które zaciągnęły kredyty mieszkaniowe denominowane w tej walucie, ma kłopoty z terminowymi spłatami. W związku z tym banki dopuszczają zmianę zasad regulowania zadłużenia, w tym częściowe umorzenie zobowiązań.
Czy takie umorzenie powoduje powstanie przychodu u dłużników? Skarbówka nie ma wątpliwości, że tak. Jej zdaniem przychodem z nieodpłatnych świadczeń są wszystkie korzyści majątkowe. Zalicza się do nich także zwolnienie z długu. Jest to tzw. przychód z innych źródeł. Wykazujemy go w zeznaniu rocznym i rozliczamy według skali podatkowej. Co oznacza, że po zsumowaniu z innymi łączny dochód może być opodatkowany nawet 32-proc. daniną.
Umorzenie kredytu to także obowiązki po stronie banku. Musi on wpisać kwotę przychodu do informacji PIT-8C, którą przesyła klientowi i urzędowi skarbowemu.
Rozporządzenie w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego ma zapobiec tym negatywnym skutkom zwolnienia z długu frankowiczów. Jak podkreślono w uzasadnieniu do projektu, decyzje banków o umorzeniu części zadłużenia nie powinny wiązać się z koniecznością opodatkowania kredytobiorców. Skoro bowiem stracili możliwość regulowania zobowiązań wobec banku, to tym bardziej będą mieli problemy z zapłatą podatku.