Wrocław, mimo że oficjalnie przejęty przez Polskę, przez trzy miesiące po kapitulacji Berlina pozostał miastem niemieckim. Później, przez cały kolejny rok, jego większa część faktycznie znajdowała się pod niemiecką administracją, dyskretną, lecz z konieczności tolerowaną przez Polaków. I był jeszcze rok następny, gdy Niemcy, choć upośledzeni jako społeczność, nadawali ton wrocławskim ulicom. Tym sposobem w latach 1945–1947 istniały i funkcjonowały obok siebie dwa miasta: polskie i niemieckie. To przedziwne zjawisko ustało wraz z wyjazdem za Odrę zdecydowanej większości niemieckich mieszkańców.