Reklama
Rozwiń

Bogusław Chrabota: Może przeoczymy śmierć świata

Zadziwia ta nasza dwoistość w sprawach środowiska. Dla jednych to oka źrenica. Sprawa życia i śmierci, kluczowa dla przetrwania ludzkości. Dla drugich jedynie fałszywa ideologia. Ortodoksja z pogranicza sekciarstwa. Dla jeszcze innych temat uboczny, nieważny albo niepoważny. Boję się, że w Polsce mamy najczęściej do czynienia z tą ostatnią perspektywą.

Publikacja: 05.07.2019 17:00

Bogusław Chrabota: Może przeoczymy śmierć świata

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Dlaczego? Wstyd powiedzieć. A przecież powinniśmy się dawno przyzwyczaić do wagi tematów związanych z ekologią. Przede wszystkim dlatego, że ochrona środowiska była dla polskich władz zawsze kulą u nogi. Industrializacja kraju z czasów sowieckich w ogóle nie brała pod uwagę kwestii ekologicznych. Liczyły się huty, koksownie, kopalnie. Wyśrubowane normy produkcyjne. Kolejne plany trzy- i pięcioletnie, za którymi władze partyjno-państwowe goniły jak pies za kością. Kwestie środowiskowe pozostawały na tle tych ambitnych planów niemal niezauważalne. Rzeki przez to zmieniły się w ścieki (symbolicznie królowała w tej kategorii cuchnąca jak szambo katowicka Rawa), a miasta w przysypane grubym popiołem umieralnie. Wszelka profilaktyka była zakazana, bo sam temat skażeń był niezgodny z propagandą systemu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Budzenie nienawiści do migrantów jest niemoralne
Plus Minus
Kataryna: Manowska jeszcze pogłębiła dno, jakiego sięgnęła polska polityka
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Dizengoff minus 4. Fenomen izraelskiej zdolności przetrwania
Plus Minus
Psychiatra: Dorośli przychodzą po diagnozę ADHD jak do sklepu. Mogą sporo zapłacić
Plus Minus
Kajetana Foryciarz, psychiatra: Dorosłe osoby z ADHD naprawdę cierpią