Irena Lasota: Abdullah w Lublinie

Ostatnio nie ma wielu radosnych informacji. Powiedziałabym nawet, że z nagłówków gazet wynika, że jesteśmy zagrożeni ze wszystkich stron. Niektóre zagrożenia są mniej groźne czy mniej natychmiastowe niż inne, w jedne wierzymy, w inne nie; przeciw niektórym protestujemy, za jedne winimy obcych, za inne – rząd. Ale tak czy inaczej – nie jest dobrze.

Publikacja: 23.10.2020 18:00

Irena Lasota: Abdullah w Lublinie

Foto: AFP

Koronawirus, obowiązek noszenia maseczek, nieprzestrzeganie obowiązku ich noszenia; mordowanie norek, obrona prawa milionów zwierząt do humanitarnej eutanazji przed przerobieniem ich na kotlety (przy jednoczesnym wykluczeniu królików ze wszystkich debat i projektów ustaw); atak ideologii LGBT, atak na ideologię LGBT; więźniowie stanu (Margot i Giertych), o których pisze cały świat; za wysokie i za niskie temperatury, połączone z suszą i za dużymi opadami, to wszystko mogłoby przyprawić człowieka o depresję. A jednak, jak pisze (nieznany mi dotąd) francuski publicysta: „Dzięki swojej tak krytykowanej polityce Polska nie doświadcza zamachów, a stopień niepewności i przemocy jest tam najniższy w Europie".

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla