Reklama
Rozwiń

Marion Jones, ofiara doskonała

Upadła gwiazda sprintu napisała książkę o dobrym Bogu i złych mężczyznach. O sobie też: że brała doping, że oszustwo doprowadziło ją do więzienia. Ale to wszystko z głodu miłości

Publikacja: 20.11.2010 00:01

Marion Jones, ofiara doskonała

Foto: AP

To już jej trzecia opowieść o sobie. Wszystkie zakłamane. Przed igrzyskami w Sydney w 2000 r. sprzedawała w autoryzowanej biografii „See How She Runs” bajki o marzycielce, która z trudnego dzieciństwa, rozbitej rodziny i nieciekawych ulic Los Angeles wyrwała się sprintem do wielkości. Nikt wtedy jeszcze nie wiedział, że marzycielka faszeruje się zakazanymi środkami. Z pełną świadomością, przy zastrzykach w brzuch z hormonu wzrostu prosząc o pomoc męża, kulomiota C.J. Huntera, bo sama nie mogła się przemóc.

Wydając przed następnymi igrzyskami autobiografię „Life in the Fast Lane”, wciąż wierzyła, że tacy jak ona nie upadają. Że to się może zdarza płotkom, średniakom, ale nie najszybszej z kobiet. Że sponsorzy i adwokaci do tego nie dopuszczą. Już jako nastolatka mogła sobie pozwolić na wynajęcie Johnniego Cochrana, który wybronił O.J. Simpsona, dawną gwiazdę futbolu amerykańskiego, z oskarżeń o podwójne morderstwo. Jej pomagał, gdy zapomniała o stawieniu się na badanie antydopingowe.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka