Teorie spiskowe to lekarstwo na zranioną dumę narodów

Zbliżająca się rocznica japońskiego nalotu na Pearl Harbor ożywia związane z tą klęską teorie spiskowe.

Publikacja: 03.12.2011 00:01

Chyba żadna inna bitwa w dziejach świata nie inspirowała ich tak bardzo. Ale trudno się temu dziwić, zważywszy że pogrom Floty Pacyfiku był niezwykle silną traumą dla Amerykanów, a Amerykanie są tym właśnie narodem, który najbardziej się w konspiracjonizmie lubuje, i zresztą jest w stanie tworzyć teorie tak szalone i barwne, że nasi obsesjonaci z mocno już wyeksploatowanymi narracjami o Żydach i masonach mogą się schować.

Akurat zresztą w „prawdzie o Pearl Harbor" niewiele jest pomysłowości ? chodzi o uporczywość, z jaką jest ona powtarzana, mimo iż absolutnie wszystkie okoliczności klęski znane są od lat. USA to nie III Rzeczpospolita, gdzie historycy boją się badać ważne wydarzenia, bo nagle się okazuje, że jakiegoś kluczowego dla obowiązującej narracji przeskoczenia muru albo zatrzymania tramwaju wcale nie było i nie mogło być. W USA ważne wydarzenia opisuje się do każdej minuty i pojedynczego uczestnika, więc kto ciekaw, znajdzie nie tylko szczegóły, gdzie kto był i z czego do kogo strzelał, ale też pozna każdy rozkaz, meldunek i raport, jaki przed atakiem i po nim ktokolwiek komukolwiek wydał bądź złożył.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”