Reklama
Rozwiń

Rezerwat dla psiarzy

Kiedy stoi w oddali z lekko przechyloną głową i spogląda na mnie bacznie, już zaczynam się niepokoić.

Publikacja: 28.06.2014 11:00

Dominik Zdort

Dominik Zdort

Foto: Fotorzepa/Ryszard Waniek

Mam ochotę się zatrzymać, a nawet odwrócić i uciec pędem, gdzie pieprz rośnie. Ale wiem, że jeśli zacznę zmykać, to ruszy za mną, a przecież jest szybszy. Jeśli się zatrzymam, też pewnie sprowokuję go do jakiejś reakcji. Pokonuję więc wewnętrzny opór i idę naprzód, starając się unikać jego wzroku. Na szczęście w ostatniej chwili zazwyczaj to on odpuszcza i głośno szczekając, ucieka. Ale nie zawsze – zdarzyło się parę razy, że rzucił się, ujadając, i kłapnął mnie przez spodnie, zostawiając ślady na łydce.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„F1: Film” z Bradem Pittem jako przejaw desperacji Apple Studios. Czy to hit?
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem