Reklama
Rozwiń

Hitler, zawiedziona miłość Witkacego

Stanisław Ignacy Witkiewicz nie miał złudzeń wobec komunizmu. Początkowo jednak dał się zwieść przywódcy nazistów. Uwierzył, że stworzy on ustrój naprawdę demokratyczny.

Aktualizacja: 20.09.2015 16:24 Publikacja: 18.09.2015 02:00

Jak udawać ducha: ćwiczenia praktyczne w Dolinie Kościeliskiej

Jak udawać ducha: ćwiczenia praktyczne w Dolinie Kościeliskiej

Foto: Archiwum MT

Gdyby Stanisławowi Ignacemu Witkiewiczowi przyszło dożyć bardzo sędziwego wieku, przypuszczalnie zadumałby się nad uwagami, które Leopold Tyrmand skreślił w opublikowanych w roku 1970 „Zapiskach dyletanta".

Zdaniem pochodzącego z Polski pisarza w epoce Lenina rewolucje stawiające sobie za cel wyzwolenie ludu z ucisku klas panujących opierały się na rygoryzmie moralnym, natomiast rozwiązłość obyczajowa czy eksperymenty z odmiennymi stanami świadomości były udziałem bohemy artystycznej stroniącej od zaangażowania politycznego. Dlatego Tyrmand był zaskoczony charakterem rewolty młodzieżowej na Zachodzie w latach 60. – nie mógł pojąć, w jaki sposób afirmowana przez hipisów tak zwana wolna miłość przyczyni się do likwidacji nędzy.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka