Reklama

Wojna niewiele nas obchodzi

Po obu stronach kanału La Manche wahającym się i podzielonym rządom nie udało się zmobilizować swych narodów. Zabrakło określenia celów prowadzonej przez nich wojny oraz uświadomienia czyhającego u granic śmiertelnego zagrożenia.

Publikacja: 09.05.2025 14:40

Wojna na siedząco, tak m.in. nazwano sytuację po wypowiedzeniu przez Wielką Brytanię i Francję wojny

Wojna na siedząco, tak m.in. nazwano sytuację po wypowiedzeniu przez Wielką Brytanię i Francję wojny III Rzeszy, po napaści Hitlera na Polskę. Państwa te nie zdecydowały się na bezpośrednią konfrontację z nazistowskimi Niemcami. Na zdjęciu żołnierze Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego i francuskiego lotniczego personelu naziemnego w pobliżu lotniska we Francji jesienią 1939 r.

Foto: Richard Ash/wikipedia

Determinacja obu demokracji (Francji i Wielkiej Brytanii – red.) do walki z Niemcami zależała w kwestiach politycznych od dwóch czynników: z jednej strony musiały one mieć zjednoczone, zdolne do podejmowania decyzji rządy, z drugiej zaś dysponować wsparciem opinii publicznej; oba warunki zostały spełnione w sposób jedynie częściowy.

Francja. Polskę mamy głęboko gdzieś

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama