Reklama
Rozwiń

Wielka ewolucja w Niemczech i cztery inne upadające filary naszej rzeczywistości

Wiele na całym Zachodzie zależy od tego, czy miejscowe elity będą chciały i potrafiły przekonać swoje ludy, że pozostają ich emanacją. Jeśli nie będą, to zapewne będzie postępował proces ich odrzucania.

Publikacja: 04.04.2025 10:30

Zgromadzenie zorganizowane przez organizację Million Moments for Democracy na temat wydarzeń wokół o

Zgromadzenie zorganizowane przez organizację Million Moments for Democracy na temat wydarzeń wokół oświadczeń prezydenta USA Donalda Trumpa i jego najbliższych współpracowników. Celem zgromadzenia jest pokazanie, że Europa ma siłę i potencjał, aby zostać światowym liderem. Praga, 7 marca 2025 r.

Foto: CTK Photo/Michal Krumphanzl/pap

Bywają dekady, w których nic się nie dzieje, i dni, w których mijają całe dekady” – celność tego spostrzeżenia Lenina konstatujemy dziś codziennie. Banałem jest stwierdzenie, że od wybuchu wojny w Ukrainie, a zwłaszcza od wygranej Donalda Trumpa, świat zmienił się tak, że użycie słowa „diametralnie” można by potraktować jako eufemizm. Ale równie ważne jest to, że zanim to się stało, praktycznie nikt nie przewidział tych zmian ani ich kierunku. Co więcej, proces rewolucyjnych zmian trwa. I w dalszym ciągu trudno określić „punkt dojścia”. Co odróżnia obecny punkt zwrotny od poprzedniego, tego z przełomu lat 80. i 90., kiedy to przeobrażenia były równie tektoniczne, ale ich ogólny kierunek – ku ówczesnemu zachodniemu modelowi – był oczywisty.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie