Reklama

Robotyczna pazurnica z Korei i skolopendra śmigająca po wybojach. Jak roboty naśladują naturę

Robotyczne dżdżownice, skolopendry czy pazurnice wślizną się tam, gdzie my byśmy nigdy nie zdołali, przyczepią się do powierzchni, o której opanowaniu my możemy tylko pomarzyć, dostarczą ładunek cięższy od nas samych.

Publikacja: 10.01.2025 16:04

Gdy ktoś wpadnie do jamy czy jaskini lub ziemnego dołu albo nad kimś się ziemia czy śnieg osunie, ro

Gdy ktoś wpadnie do jamy czy jaskini lub ziemnego dołu albo nad kimś się ziemia czy śnieg osunie, robotyczna dżdżownica będzie jak znalazł. Zaprojektowano ją w Istituto Italiano di Tecnologia w Genui

Foto: Istituto Italiano di Tecnologia

Mówię – robot, myślę – android. A to błąd. Im mniej roboty będą do nas podobne, tym potencjalnie wykonają więcej prac, których nie możemy się podjąć. W poszukiwaniu rozwiązań przyglądamy się naturze: dżdżownicom, żukom, stonogom, ośmiornicom, pazurnicom (coś pomiędzy pierścienicami a stawonogami) – jednym słowem rozwiązaniom, które ewolucja szlifowała przez dziesiątki, a nawet setki milionów lat. A potem próbujemy naśladować i łączyć ze sobą po inżyniersku to, co w pomysłach matki natury jest najdoskonalszego. Trzeba wymyślić, jak tym w sposób zasadniczo niezauważalny sterować i czym to napędzać. Przydają się niesamowicie inteligentne materiały oraz nowe podejście do słowa „silnik”. A na końcu zobaczymy, jak robot przypominający zewnętrznie skrzyżowanie dżdżownicy ze stonogą odkręca nakrętkę ze śruby. Dosłownie.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama