Reklama

Jan Maciejewski: …ale boicie się zapytać

Bo to nie jest opowieść o anatomii ani tym bardziej o technicznej sprawności. Ta prawdziwa, niewpisywalna do planów lekcji nauka o seksie nie ma nic wspólnego z niesmacznym miksem wychowania fizycznego i biologii.

Publikacja: 13.12.2024 13:45

Jan Maciejewski: …ale boicie się zapytać

Foto: Adobe STock

Everything is about sex, except the sex. Sex is about power” („We wszystkim chodzi o seks, poza samym seksem. W seksie chodzi o władzę”) – mawiał Frank Underwood, bohater serialu „House of Cards”. I ten jeden cytat w zasadzie streszcza moje stanowisko w wiadomej sprawie. Nie ma takiej edukacji, która nie byłaby „seksualna”. Poza „edukacją seksualną”. Bo jeśli gdzieś, w jakiejś sferze życia, skupia się, „wypłaca” wszystko to, co o życiu wiemy i potrafimy z nim zrobić, to właśnie tutaj. Tam, gdzie intymność jest największa, tam najbardziej się odsłaniamy. Nagie stają się nie tylko ciała, jeszcze bardziej obnażone zostają umysł i charakter. Nie mają się już gdzie ukryć pycha czy zachłanność, ale też wyjść z ukrycia mogą wreszcie czułość i troska.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama