Reklama
Rozwiń

Listopadowa zmiana

Kiedy odczucie życia właściwe młodości powoli zanika, zaczynamy czule obserwować zewnętrzną zmianę: w listopadzie nie tylko nasza skóra jest wrażliwa, lecz także nasza dusza.

Publikacja: 27.11.2015 00:26

Wojciech Chmielewski

Wojciech Chmielewski

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Dzieje się coś, co niepokoi" – pisał Sándor Márai we wstępie poświęconemu 11. miesiącowi. Zbiór „Cztery pory roku" węgierski pisarz rozbił właśnie na miesiące, warto zatem zacząć jego lekturę od „jesiennej części".

Tak się dobrze stało, że po „Księdze ziół" i „Niebie i ziemi" jesienią 2015 roku możemy smakować trzeci tom literackich miniatur Węgra, zawierający chwytane na gorąco fragmenty życia zapisywane choćby po to, by ocalić chwilę, w której młoda kobieta czyta w parku książkę, a wiatr bawi się jej apaszką. Márai, jak każdy wielki pisarz, zachowuje przy tym właściwą rzeczy miarę – nie epatuje egotyzmem, nie przechwala się, nie snuje pseudofilozoficznych rozważań o końcu świata, deklaruje za to miłość do języka węgierskiego oraz przywiązanie do kultury wysokiej, reprezentowanej przez Cervantesa, Tołstoja, Jánosa Aranya i św. Augustyna.

Już od 19 zł/msc przez pierwszy rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

19 zł za miesiąc przez pierwszy rok, od 13 miesiąca każdy kolejny w cenie 39 zł za miesiąc.

Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie