„Empty Shell”: Łom podnosi ciśnienie

Niepokojąca, klaustrofobiczna. Te dwa słowa najlepiej opisują „Empty Shell”.

Publikacja: 23.08.2024 17:00

„Empty Shell”: Łom podnosi ciśnienie

Foto: mat.pras.

Mroczna, industrialna produkcja trafi do serc graczy, którzy 30 lat temu uwielbiali takie produkcje jak niezapomniany „Alien Breed”. A więc nieskomplikowane wizualnie strzelaniny z widokiem z lotu ptaka, w których refleks jest równie przydatny, co sprawny umysł i zdolność do kombinowania. W „Empty Shell” gracz wciela się w najemników, którzy otrzymali intratne zlecenie. Mają dotrzeć do opuszczonej fabryki na wysepce u brzegów Japonii, przeczesać ją, znaleźć to, czego zażyczy sobie zleceniodawca, a następnie wrócić w jednym kawałku do domu. Na miejscu okazuje się, że zakład wcale nie jest pusty. Roi się w nim od niebezpiecznych istot, które gotowe są położyć trupem nawet najtwardszego z twardzieli.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Mistrzowie, którzy przyciągają tłumy. Najsłynniejsze bokserskie walki w historii
Plus Minus
„Król Warmii i Saturna” i „Przysłona”. Prześwietlona klisza pamięci
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Ryszard Ćwirlej: Odmłodziły mnie starocie
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Polityczna bezdomność katolików
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
teatr
Mięśniacy, cheerleaderki i wszyscy pozostali. Recenzja „Heathers” w Teatrze Syrena