Reklama

Erytrea. Dyktatura samowystarczalna

W Erytrei powstał jeden z najbardziej opresyjnych reżimów świata. Szacuje się, że w ciągu dekady z kraju mogła zniknąć nawet połowa mieszkańców. Większość uciekła, część mogła zginąć w więzieniach.

Publikacja: 27.11.2020 18:00

Chociaż prezydent Erytrei Isajas Afewerki (z lewej) i premier Etiopii Abiy Ahmed Ali zakończyli w 20

Chociaż prezydent Erytrei Isajas Afewerki (z lewej) i premier Etiopii Abiy Ahmed Ali zakończyli w 2018 r. bezsensowną wojnę, zwaną wojną dwóch łysych o grzebień, to jednak koszmar mieszkańców Erytrei się nie skończył

Foto: AFP

Erytrea rzadko trafia na pierwsze strony gazet. W kraju od lat nie ma ani jednego zagranicznego korespondenta, a pod względem wolności prasy może rywalizować tylko z Koreą Północną. Nazwa kraju pojawia się w wiadomościach, gdy kolejni migranci tracą życie podczas przeprawy przez Morze Śródziemne. Tak było siedem lat temu, 3 października 2013 r., gdy 360 uchodźców z Erytrei utonęło u wybrzeży Lampedusy. Wśród nich była 22-letnia Johanna. Tonąc, urodziła dziecko. Złączone pępowiną ciała matki i noworodka odnaleziono dzień później.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Jedyna. Biografia Karoliny Lanckorońskiej”: Materiał na biografię
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Plus Minus
„Szepczący las”: Im dalej w bór, tym więcej drzew
Plus Minus
„Lot nad kukułczym gniazdem”: Wolność w kaftanie normy
Plus Minus
„To był zwykły przypadek”: Ile kosztuje zemsta?
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Prof. dr hab. Grzegorz Mazur: Świeże spojrzenie na historię
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama