Reklama
Rozwiń

„Świat, który nadchodzi": Drzewa ruszają w drogę. Recenzja

Stabilny dotąd świat biologiczny ruszył z miejsca i zaczął się przemieszczać tam, gdzie chłodniej. Wędrówkę zatrważająco opisał Benjamin von Brackel.

Publikacja: 15.03.2024 17:00

„Świat, który nadchodzi": Drzewa ruszają w drogę. Recenzja

Foto: mat.pras.

Luty był podobno najcieplejszym miesiącem wszech czasów. Notowano po kilkanaście stopni w dzień. Teraz temperatury szaleją, ciepło nie ma gdzie się podziać, więc wali nad Polskę i zapewne w lecie, gdy termometry pokażą 40 stopni, zapanuje susza i wszyscy – rośliny, zwierzęta i ludzie – ugotujemy się równo.

Kwestii tej dotyczy bezpośrednio książka Benjamina von Brackela „Świat, który nadchodzi”. Brackel nie jest naukowcem, tylko dziennikarzem ze skłonnościami do ekologii. Jego domeną nie są zydel i biurko, tylko ruch. Jest to najlepsza metoda pisania książki o wielkich zmianach terytorialnych w bytowaniu gatunków zwierząt i roślin. Brackel zjeździł różne strony świata, a to, co tam zobaczył i usłyszał od ludzi zajmujących się klimatem, biocenozą i poszczególnymi gatunkami, stawia resztę włosów na głowie.

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
Łukasz Foks: Chcemy dać Polakom supermoce związane z AI
Plus Minus
„Na wulkanie”: Opowieści o ludziach, którzy wypadli na zakręcie
Plus Minus
„Rondo Wiatraczna”: Rondo większe niż życie
Plus Minus
„Mickey 17”: Kolonizowana planeta jak łagier o zaostrzonym rygorze
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Plus Minus
„Wypadek na polowaniu”: Rysunkowe historie o sprawach najważniejszych
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń