W ogromnym stołecznym kompleksie Centrum Handlu Międzynarodowego, leżącym nad rzeką Moskwą, zorganizowano pod koniec listopada konferencję poświęconą sztucznej inteligencji (SI). Podczas dwudniowego spotkania, któremu patronował największy rosyjski bank Sbierbank, ponad 200 ekspertów z Rosji, Indii, Chin i Brazylii dyskutowało o tym, jak SI może pomóc w rozwoju nauki i biznesu.
Gościem specjalnym był Władimir Putin, który wygłosił przemówienie. „Wdrożenie SI w nauce, w służbie zdrowia i w każdym aspekcie naszego życia otwiera nowy rozdział ludzkiej egzystencji” – podkreślił prezydent, który słynie z tego, że nie używa komputera i smartfona. Następnie Putin uderzył w nacjonalistyczne tony, stwierdzając, że „należy wykorzystywać rosyjskie rozwiązania, by tworzyć niezawodne i transparentne systemy SI”. „Monopolistyczna dominacja zachodnich technologii w Rosji jest niebezpieczna”, dodał, przekonując, że zagraniczne algorytmy wymazują rosyjską kulturę. Na koniec zapowiedział środki na intensywny rozwój rodzimej sztucznej inteligencji. Czy, biorąc pod uwagę obecną sytuację w Rosji, wystarczy to, by dogonić Zachód?