Współczesny kapitalizm mierzy się z wieloma zarzutami. Jednym z głównych jest krótkowzroczność – skupianie się przedsiębiorstw na najbliższej perspektywie finansowej kosztem długofalowego budowania wartości i poprawy produktywności. Wielu jego krytyków podkreśla też upadek etosu pracy, spowodowany coraz większym rozdźwiękiem pomiędzy dodatkowym wysiłkiem a stosowną gratyfikacją finansową – intensywniejsza praca niekoniecznie oznacza wyższe zarobki, nie przekładając się ostatecznie na trwałą akumulację kapitału i w efekcie bogactwo. Coraz głośniej mówi się wreszcie, że to właśnie kapitalizm jest winny przyśpieszających zmian klimatycznych i degradacji środowiska naturalnego.