Wśredniowiecznych źródłach pisanych słowo „chłop” się nie pojawia. W czasach wczesnopiastowskich wolnych mieszkańców wsi nazywano smardami, a następnie w kolejnych stuleciach kmieciami (od łac. cmetos). Jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku zamożnych mieszkańców wsi nieraz nazywano kmieciami, lecz w drugiej połowie tego stulecia słowo to wyszło z użycia. Dobiegły końca dzieje wsi, jaka znana była od wieków. Zanikły również podobne i często stosowane wyrażenia: „kmiotek”, „nasz kmiotek”, „nasi kmiotkowie”. Podobnie zaginęło słowo „oracz” czy określenie „stan oracki”.
Słowo „chłop” pojawiło się w epoce nowożytnej, jak choćby w przywileju nadanym przez Zygmunta Starego z 1520 roku w Toruniu i zatwierdzonym na sejmie w Bydgoszczy. Zdaniem językoznawców najprawdopodobniej przywędrowało do języka polskiego ze wschodu, z kultury rosyjskiej. Było też znane w języku czeskim, słowackim oraz łużyckim. „Chołop”, „cholop”, „chlop”, „chlapik” w językach słowiańskich oznaczał sługę, lokaja, osobę podporządkowaną, znajdującą się pod czyjąś opieką, a nawet niewolnika. Nowa nazwa dla społeczności wioskowej stopniowo się upowszechniała. Szesnastowieczny kronikarz Marcin Bielski wspominał, że nazwy „kmieć” i „chłop” funkcjonowały równolegle. W źródłach słowo „chłop” występuje często w towarzystwie określeń precyzujących: „chłop pospolity”, „chłop własny”, „chłop z urodzenia”, „chłop właściwy”.
Pojawienie się słowa „chłop” nie było przypadkowe. O ile bowiem „kmieć” oznaczał obywatela wiejskiego, osobę wolną, o tyle „chłop” – osobę poddaną, o ograniczonej wolności osobistej. „Chłop” lepiej odpowiadał realiom społecznym epoki nowożytnej, kiedy nastał czas dominacji gospodarki folwarcznej, ograniczenia wolności i wychodźstwa ze wsi. Reformatorzy oświeceniowi rzadko używali tej nazwy, ponieważ była dla nich symbolem poniżenia, uciemiężenia, pańszczyzny i przemocy. Dopiero pod koniec XIX wieku słowo „chłop” utraciło stygmatyzujący charakter i stało się neutralne. Oznaczało po prostu mieszkańca wsi. Nie może zatem dziwić powszechna obecność terminów pochodnych: „kultura chłopska”, „etyka chłopska”, „mentalność chłopska” czy „chłopski rok”. Około 1900 roku mieszkańcy wsi już powszechnie sami siebie nazywali chłopami. Powstały też stronnictwa polityczne określające się jako chłopskie.
W epoce nowożytnej mieszkaniec wsi był również nazywany włościaninem. Słowo to spopularyzowali fizjokraci w drugiej połowie XVIII wieku, wprowadzając je w miejsce „chłopa”. Za włościan najczęściej uważano gospodarzy dysponujących włościami, ale bywało, że także komorników niedysponujących ziemią. „Włościanin” i „kmieć” miały neutralne znaczenie, inaczej niż słowo „wieśniak”, które w XIX i XX wieku traktowano jako świadectwo „gorszego” urodzenia, nieokrzesania, ciemnoty, braku znajomości zasad kultury.
Warto jeszcze wspomnieć o odrębnościach lokalnych. Na Pomorzu i Warmii, gdzie przez wieki trwała intensywna kolonizacja niemiecka i olęderska, zamożnych chłopów przyjęło się nazywać gburami. Określenie to było następstwem zewnętrznej kolonizacji, ale gburem mógł być nie tylko zamożny rolnik pochodzący z Niemiec czy Holandii, lecz także polski chłop zamieszkujący północno-zachodnie obszary Rzeczpospolitej.