Reklama

Jan Maciejewski: Piekło pozorów

Jeśli jest coś, co definiuje moją tożsamość jako członka Kościoła, to przede wszystkim fakt, że jestem grzesznikiem. To jedno śmiertelne schorzenie mnie tu przygnało.

Publikacja: 26.08.2022 17:00

Jan Maciejewski: Piekło pozorów

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Życie to szpital, w którym wszystkich chorych trawi pragnienie zmiany łóżka. Ten chciałby cierpieć koło pieca, a tamten ufa, że wyzdrowieje przy oknie”. Kiedy Charles Baudelaire pisał ten fragment „Paryskiego splinu”, szpitale były raczej domami powolnej śmierci niż ozdrowień. W połowie XIX wieku ich przeznaczenie bliskie było współczesnym hospicjom, stąd gorzka ironia francuskiego poety względem zmiany miejsca jako metody terapii. Zdanie to nabiera jednak zaskakującej aktualności, jest u siebie dużo bardziej w XXI wieku niż przed 150 laty, jeśli w miejsce słowa „życie” podstawimy „Kościół”.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama