Gribojedow przeszedł do historii (zwłaszcza rosyjskiej) jako bardzo zdolny młody człowiek, poliglota, poeta, pisarz, kompozytor i przystojny oficer, który w dodatku ożenił się z 16-letnią córką swojego przyjaciela, księcia, poety gruzińskiego Aleksandra Czawczawadzego. (W Tbilisi ulice Gribojedowa i Czawczawadzego się krzyżują). Władza sowiecka bardzo go lubiła, bo był postępowy i robił sobie kpiny z rosyjskiej arystokracji. Był poza tym krewnym i doradcą generała Iwana Paskiewicza, namiestnika Królestwa Polskiego, pogromcy powstania listopadowego i jednego z najokrutniejszych rusyfikatorów. W swoim młodym życiu Gribojedow zdążył jeszcze doradzać generałowi Aleksiejowi Jermołowowi, pogromcy Kaukazu, kolejnemu okrutnemu rusyfikatorowi. Nic jednak nie usprawiedliwia jego morderstwa. Rozumiał to szach Persji, który przeprosił cara Rosji i posłał mu jako rekompensatę, za pośrednictwem swego wnuka, Khusro Mirzy, wspaniały diament, który do dziś spoczywa na Kremlu.