Reklama
Rozwiń

Kataryna: Sądem w wolność insynuacji

Tomasz Sakiewicz: „Rząd Tuska zrobił wszystko, co mógł, żeby uzależnić Polskę od rosyjskiego gazu. Tylko przez to, że jeszcze przez dwa lata żył Lech Kaczyński, zanim Tusk pozwolił go zabić Władimirowi Putinowi, nie udało się tych działań podjąć na tyle mocno i na tyle głęboko, że mogliśmy to w trakcie rządów PiS odkręcić".

Aktualizacja: 01.05.2022 16:16 Publikacja: 29.04.2022 17:00

Tomasz Sakiewicz

Tomasz Sakiewicz

Foto: PAP,Albert Zawada

Za tę wypowiedź redaktora naczelnego „Gazety Polskiej" Donald Tusk żąda od niego 100 tys. zł i szczerze mu kibicuję, żeby w sądzie wygrał, o ile jego pozew ograniczy się do ukarania Sakiewicza za tę część wypowiedzi, w której przypisuje Tuskowi „pozwolenie" na zabicie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Oskarżenie, że „rząd Tuska zrobił wszystko", jest moim zdaniem dozwoloną opinią i pewnym skrótem myślowym, a to powinno pozostać prawem każdego publicysty.

Kibicuję więc Tuskowi w procesie z Sakiewiczem, tak samo jak kibicuję Jarosławowi Kaczyńskiemu w procesie z Tuskiem, którego prezes zamierza pozwać za stwierdzenie: „Kaczyński twierdzi, że w USA sfałszowano wybory". Bo wolność słowa to nie wolność od odpowiedzialności, zwłaszcza jeśli ktoś sprawuje rząd dusz lub do takiego sprawowania aspiruje.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa