Aktualizacja: 01.10.2017 14:09 Publikacja: 01.10.2017 00:01
Rita Gombrowicz prezentuje młodzieży muzealne sale
Foto: materiały prasowe
Vence, jak mawiał autor „Ferdydurke", to miasteczko położone dość niegłupio. Na południu Francji, w Prowansji, niedaleko Nicei, a jednak nieco na bocznym torze, bo 12 km od głównej trasy. Dzięki temu zachowało swoją „atrakcyjną prywatność".
Zawsze przyciągało artystów, m.in Matisse'a, i kolekcjonerów. Nie bez powodu Gombrowicz nazywał je salonem świata. Kazimierz Głaz w książce „Gombrowicz w Vence" zauważył: „Od lat południowe wybrzeże stało się siedzibą tych niewielu, którzy dorobiwszy się, postanowili resztę życia spędzić w południowym klimacie. Hrabiowie z nadbałtyckich krajów, rosyjskie księżne lub kniaziowie, artyści w nowym wcieleniu, angielscy lordowie lub irlandzcy, czasem maharadża hinduski w turbanie, albo szach perski. (...). Na placu w Vence widziało się rolls-royce'y, którymi, jak twierdził Gombrowicz, okoliczni chłopi przywożą na targ swoje produkty".
Starsze pokolenia zostawiły młodym w spadku świat, w którym trudno jest wychowywać dzieci. Zniknięcie pomocnej „wioski” oraz niechęć do maluchów również nie ułatwiają sprawy. No dobrze, ale czy młodzi nie mają sobie nic do zarzucenia w tej kwestii?
Lekceważący stosunek Geralta do mamony, odziedziczony chyba po Philipie Marlowe, jest nierealistyczny i niestosowny. Wiedźmin to bowiem niesłychanie ryzykowna profesja. Może czas pomyśleć o ubezpieczeniu?
Wojciech Jaruzelski zrozumiał, że duch historii wymaga od niego, aby odejść – odszedł. Publicznie stanął w prawdzie, nie mataczył, odważnie wziął na siebie odpowiedzialność za słabości czy niegodziwości systemu. Sęk w tym, że ta wyliczanka generalskich sukcesów to czysta fantazja.
Chyba wchodzimy w taki czas, o którym nie śniło się nawet pisarzom science fiction.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Im więcej byłoby w rządzie PSL, tym więcej byłoby klimatu współpracy. Miałem poczucie, że w MON powinien być ktoś, kto umie współpracować z różnymi ośrodkami władzy, także z prezydentem - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister Obrony Narodowej i prezes PSL.
Lekceważący stosunek Geralta do mamony, odziedziczony chyba po Philipie Marlowe, jest nierealistyczny i niestosowny. Wiedźmin to bowiem niesłychanie ryzykowna profesja. Może czas pomyśleć o ubezpieczeniu?
Amerykańscy jurorzy docenili historię polskiego producenta ciężarówek.
Środowisko kultury żegna Stanisława Tyma, odbiorcy jego filmów, sztuk, felietonów nie mogą się pogodzić ze śmiercią artysty. Warto przypomnieć jego związki z naszą gazetą.
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Lubię też wyrażać swoich bohaterów poprzez muzykę – ich upodobania pomagają mi ich lepiej zbudować.
System szkolnictwa za panowania Ludwika XVI wypuszczał najlepiej wykształconych naukowców i technokratów na świecie.
Na papierze „Dzień” brzmi jak telenowela o nowojorskim patchworku. Za sprawą talentu Michaela Cunninghama staje się dramatem o tym, jak pandemia zwolniła wielu ludzi z uciążliwych obowiązków. Nie muszą już chodzić do biura czy odprowadzać dzieci do szkoły, ale stają się jeszcze bardziej samotni.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas