Muzeum Gombrowicza w Vence otwiera podwoje

Witold Gombrowicz, który nie znosił muzeów, sam stał się obiektem muzealnym. W miniony weekend otwarto jego muzeum w Vence, mieście, gdzie spędził ostatnie lata życia i gdzie spoczął na cmentarzu. Uczestnicząc w podniosłym otwarciu placówki, miałem wątpliwości, czy duch Gombrowicza był z nami.

Aktualizacja: 01.10.2017 14:09 Publikacja: 01.10.2017 00:01

Rita Gombrowicz prezentuje młodzieży muzealne sale

Rita Gombrowicz prezentuje młodzieży muzealne sale

Foto: materiały prasowe

Vence, jak mawiał autor „Ferdydurke", to miasteczko położone dość niegłupio. Na południu Francji, w Prowansji, niedaleko Nicei, a jednak nieco na bocznym torze, bo 12 km od głównej trasy. Dzięki temu zachowało swoją „atrakcyjną prywatność".

Zawsze przyciągało artystów, m.in Matisse'a, i kolekcjonerów. Nie bez powodu Gombrowicz nazywał je salonem świata. Kazimierz Głaz w książce „Gombrowicz w Vence" zauważył: „Od lat południowe wybrzeże stało się siedzibą tych niewielu, którzy dorobiwszy się, postanowili resztę życia spędzić w południowym klimacie. Hrabiowie z nadbałtyckich krajów, rosyjskie księżne lub kniaziowie, artyści w nowym wcieleniu, angielscy lordowie lub irlandzcy, czasem maharadża hinduski w turbanie, albo szach perski. (...). Na placu w Vence widziało się rolls-royce'y, którymi, jak twierdził Gombrowicz, okoliczni chłopi przywożą na targ swoje produkty".

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama