Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 24.11.2017 12:13 Publikacja: 24.11.2017 17:00
Najbardziej znaną próbą przeniesienia na ekran prozy Conrada był „Czas apokalipsy” F.F. Coppoli
Foto: AFP
Niewielu pisarzy wytrzymuje próbę czasu. Żeby nie być gołosłownym, rzućmy okiem na listę noblistów z dwóch pierwszych dekad XX wieku – nagroda Akademii Szwedzkiej, mimo licznych wad, jest niezłym probierzem sławy i popularności, zwykle przyznaje się ją bardzo cenionym (w danym momencie) twórcom. Obok autorów do dziś rozpoznawalnych i czytanych na liście laureatów znajdziemy takie postaci jak Henrik Pontoppidan, Karl Gjellerup (Duńczycy), Verner von Heidenstam (Szwed), Paul Heyse, Rudolf Eucken (Niemcy), Giosue Carducci (Włoch) czy Bjornstjerne Bjornson (Norweg). Josepha Conrada na niej nie ma, podobnie zresztą jak innego giganta tamtych czasów, Lwa Tołstoja. Obaj wytrzymali jednak próbę czasu zdecydowanie lepiej od wymienionych noblistów. O ile Tołstoj ceniony jest przede wszystkim za niezwykłą wnikliwość w kreśleniu ludzkich charakterów i wyjątkową umiejętność szkicowania panoramicznych fresków (a i za świetnie poprowadzone fabuły, co przecież nie bez znaczenia dla współczesnych czytelników), o tyle Conrada, którego 160. rocznicę urodzin obchodzimy w tym roku (stąd ustanowienie roku 2017 przez Sejmową Komisję Kultury i Środków Przekazu Rokiem Josepha Conrada-Korzeniowskiego), wyróżnia wręcz niebywała aktualność.
Wielkie marzenia budują świat w stopniu o wiele większym niż realizm gospodarczy. Najlepiej, gdy jedno połączy s...
Cały problem z domniemanymi oszustwami bierze się stąd, że polaryzacja polityczna przejawia się w retorycznej de...
Netflix zrobił satyrę na wielkomiejskich liberałów. Nie zaskakuje nazwisko scenarzysty, Pawła Demirskiego, który...
W tym roku to „Minecraft: Film” i „Lilo i Stitch” utrzymywały kina przy życiu, gromadząc najliczniejszą publiczn...
To jedna z tych gier, które idealnie nadają się na wakacje. Mieszczą się bowiem w niewielkim pudełku, są lekkie,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas