Kosowo. Kopacze bitcoina wypędzeni z raju

W dobie kryzysu energetycznego prądożerność kryptowalut zaczyna tworzyć zagrożenie dla dobrostanu państw. A one nie puszczą tego płazem.

Publikacja: 21.01.2022 17:00

Przed kantorem w stołecznej Prisztinie (10 stycznia 2022 r.). Kryptowalutowy raj już się w Kosowie s

Przed kantorem w stołecznej Prisztinie (10 stycznia 2022 r.). Kryptowalutowy raj już się w Kosowie skończył

Foto: PAP/EPA

Nie płacimy tu za prąd, więc czemu nie kopać – wzruszał ramionami w rozmowie z reporterami Radia Wolna Europa Dragan, mieszkaniec Północnej Mitrovicy w Kosowie, który z wytwarzania bitcoinów i innych alternatywnych walut uczynił źródło swoich dochodów. – Inwestujesz od 3 do 4 tys. euro i bez wielkiego trudu wyciągasz 300 euro miesięcznie – przeliczał. A te szacunki dotyczyły skromnych, początkujących „górników". Dragan wyciągał nawet 2 tys. euro miesięcznie.

Pozostało 97% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI. Czy Europa ma problem z konkurencyjnością?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Psy gończe”: Dużo gadania, mało emocji
Plus Minus
„Miasta marzeń”: Metropolia pełna kafelków
Plus Minus
„Kochany, najukochańszy”: Miłość nie potrzebuje odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Plus Minus
„Masz się łasić. Mobbing w Polsce”: Mobbing narodowy