Poznali się w 1979 r., gdy Mrożek przyjechał na trzy tygodnie do Meksyku dla uczczenia 150. wystawienia spektaklu „Emigranci". Ona, asystentka reżysera teatralnego, miała lat 27 i była jego tłumaczką, on – 49 i był uznanym na świecie dramatopisarzem. Już w czasie pierwszej kolacji spytała go, czy jest żonaty, i finalnie – zaprosiła do siebie. „Od tamtej nocy już się nie rozstaliśmy" – relacjonuje. Osorio pisze też: „Szukałam towarzysza przygód i znalazłam go w Sławomirze, absolutnie wiernym przyjacielu. Bezwarunkowo lojalnym". Czytając o kolejnych odsłonach ich znajomości, przekonać się można, że to stwierdzenia raczej życzeniowe.