Reklama
Rozwiń

„Miejski grunt. 250 lat polskiej gry z nowoczesnością": Bezkrytyczna metropolitalność

W kilku wydanych niedawno książkach proponuje się modyfikację spojrzenia na historię Polski.

Publikacja: 27.08.2021 16:00

„Miejski grunt. 250 lat polskiej gry z nowoczesnością": Bezkrytyczna metropolitalność

Foto: materiały prasowe

Autorzy (w tym przede wszystkim Adam Leszczyński) proponują doszacowanie ujęcia „ludowego". W tym kontekście bardzo ciekawą propozycją jest esej „Miejski grunt" Rafała Matyi, w którym przeszłe i obecne sprawy rozwoju kraju są oceniane z perspektywy rozwoju miast.

Podtytuł książki to „250 lat polskiej gry z nowoczesnością". Po opartym na źródłach i publikacjach przeglądzie przeszłości Matyja formułuje kilka spostrzeżeń dotyczących czasów współczesnych. Jako bardzo poważny problem ocenia słabość polskich prowincji, tracących swoje funkcje i – co chyba jeszcze gorsze – wiarę we własne siły. To bardzo negatywne zjawisko, tym bardziej że właśnie w rozwoju miast peryferyjnych (takich jak Nowy Sącz) autor upatruje klucza do całościowego rozwoju Polski. Ze swoistą ucieczką od peryferii wiąże się promowana czasem bezkrytycznie metropolitalność, a nawet warszawskocentryczność. Rafał Matyja ciekawie wskazuje na zróżnicowane słabości związane z taką narracją, odwołując się (również w sferze historycznej) do zdecydowanie słabszych uwarunkowań rozwojowych Warszawy w porównaniu z metropoliami europejskimi. Zwraca również uwagę na problemy przestrzeni miejskiej: zróżnicowanie społeczne, zanik ważnych funkcji czy niekontrolowaną suburbanizację.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka