Reklama

Od bezpieczeństwa do prestiżu. Strzeliste wieże pychy

Wielkie kamienne wieże początkowo służyły bezpieczeństwu. Ale nie te włoskie. Miały one pokazać prestiż mieszczańskiego rodu. Im znaczniejszy, tym wyższą wypadało mu postawić.

Aktualizacja: 04.08.2018 23:33 Publikacja: 04.08.2018 00:01

Turyści nazywają San Gimignano średniowiecznym Manhattanem. Z ponad siedemdziesięciu wież górujących

Turyści nazywają San Gimignano średniowiecznym Manhattanem. Z ponad siedemdziesięciu wież górujących nad miasteczkiem przetrwało tylko kilkanaście.

Foto: shutterstock

W zbudowanym z kamienia kościele w Maeldun znajdowali się jeszcze ludzie – księża, kobiety i inni – którzy uciekli tam podczas szturmu i znaleźli schronienie w kościelnej wieży, wciągnąwszy za sobą do niej drabinę, tak że nikt nie mógł się do nich dostać. [...] Gdy Normanowie podchodzili do wieży, aby przemówić im do rozsądku i nakłonić do wyjścia i oddania skarbów, oblężeni ciskali na nich kamieniami, obrzucali przekleństwami i wylewali im na głowy nieczystości, dając głośno upust swojej radości, gdy ktoś został trafiony. Toteż Normanowie byli wszyscy zgodnej opinii, że kamienne kościoły i ich wieżyce należą do najprzykrzejszych rzeczy, na jakie można się natknąć".

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Żar”: Chęć bycia silniejszym
Plus Minus
„EA Sports FC 26”: Skazani na piłkarski sukces
Plus Minus
„The Critic”: W teatrze zbrodni
Plus Minus
„Dzikość”: Emocje w parku narodowym
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Prof. Przemysław Czapliński: Opór wobec siły pieniądza
Reklama
Reklama