Jan Jakub Rousseau, autor rewolucyjnego traktatu o wychowaniu „Emil", w swoim dziele nakazywał rodzicom wzięcie odpowiedzialności za swoje dzieci. Zalecał zajmowanie się nimi osobiście (a nie oddawanie ich mamkom, co było w jego epoce zwyczajową praktyką), bycie nie tyle władcą maleństwa, ile towarzyszem codziennych zabaw.
Rousseau, zanim napisał „Emila", porzucił piątkę własnych dzieci. Co to oznaczało w XVIII w.? Zanosił noworodki do przytułku. W powstających równocześnie pismach mętnie wspominał o niemożności wzięcia na swe barki trudów zajmowania się latoroślami i wychwalał publiczne instytucje wychowawcze, które miały zapewnić dzieciom najlepszy start w życiu (!).