Magdalena Salik

Biografia od końca

Ile w życiu Hawkinga było geniuszu, a ile celebryckiej sławy – analizuje Charles Seife.

Mars wzięty!

Lockdown stworzył zapotrzebowanie na szczególny rodzaj rozrywki: wciągającej, skomplikowanej i zajmującej jak najwięcej czasu. Wszystkie te cechy ma „Terraformacja Marsa" autorstwa Jacoba Fryxeliusa, chemika i nauczyciela akademickiego. To nie powinno jednak mylić: walor edukacyjny gry jest skromny, a podstawowe fakty, z jakimi nas zapoznaje, nie są bynajmniej wiedzą tajemną. Jednak na uproszczenia naukowe nie ma co wybrzydzać, bo nie o naukę tu chodzi, tylko o dwie, trzy godziny zajmującej rozgrywki.

Nierozwikłane zagadki fizjologii uczuć

Za uczuciami stoi chemia – przywykliśmy brać to za pewnik. Jednak fizjologiczna strona najbardziej pożądanych uczuć wciąż pozostaje dla naukowców tajemnicą. Nie wiemy nawet, jak dokładnie działają takie leki jak prozac.

Oprogramowanie do homo sapiens

Napisać, że jakaś książka to kompendium wiedzy, to złożyć na jej okładce pocałunek śmierci. Oczami duszy zaczynamy widzieć pozycję grubą, solenną, sztampową i nudną. Na szczęście z wyżej wymienionych przymiotników tylko pierwszy odnosi się do „Genu. Ukrytej historii" Siddharthy Mukherjeego. To 500-stronicowe kompendium wiedzy o genetyce jest bowiem książką ciekawą, pogłębioną, klarowną i wciągającą.

Lament i galop zmarłych

Jest rok 1862, nekropolii w Georgetown przybył właśnie nowy mieszkaniec – zmarły na tyfus Willie, ukochany syn prezydenta Abrahama Lincolna. Po północy prezydent przychodzi do kaplicy, gdzie złożono ciało dziecka. Wyjmuje je z trumny, płacze, obwinia się o jego śmierć, próbuje pogodzić ze stratą. Ma nadzieję, że chłopiec jest „w miejscu jasnym, cierpieniu niedosiężny".

Rosling. Pogromca stereotypów, czyli o potędze ludzkiej ignorancji

Największy problem ludzkości to nie ubóstwo, przeludnianie planety, wojny czy terroryzm, ale ignorancja – dowiódł szwedzki lekarz Hans Rosling.

Dlaczego filozof mija się z prawdą

Nie ma nic bardziej kuszącego, niż odkryć, że wielcy kłamią. Że ludzie na świeczniku, odkrywcy kamieni milowych są skłonni do fałszerstw, koloryzowania, dwoistości. Jeszcze większy urok może mieć uświadomienie sobie, że od tego rodzaju przywar nie są wolni filozofowie, twórcy teorii takiego kalibru, że rezonują w umysłach przyszłych pokoleń.

Tyson o astrofizyce. Kosmos na jeden raz

Astrofizyka dla zabieganych" stawia sobie ambitny cel: krótko i wyczerpująco podsumować nasz stan wiedzy o kosmosie. Podobnych książek jest sporo, dlaczego więc sięgnąć akurat po tę? Przede wszystkim z powodu jej autora.