Schronienie na plebanii

Poniższy fragment relacji napisanej przez dr. Marcina Gołębia z Krakowa i nadesłanej do Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów (depozyt w AAN) dedykuję prof. Janowi T. Grossowi do przemyśleń i głębszej refleksji. Ostatecznie wszyscy – w tym profesor Gross i ja – będziemy się tłumaczyli ze swoich czynów i poglądów, tam na Górze

Publikacja: 19.01.2008 01:12

Red

Ks. dr Julian Gołąb przez okres całej okupacji ukrywał na plebanii Żyda, znakomitego chirurga, późniejszego profesora AM w Krakowie, dra med. Józefa B. (Nazwiska nie podaję w pełnym brzmieniu – nie żyjący już profesor, ożeniony z katoliczką i sam katolik, wyklęty przez ortodoksyjnych Żydów, odciął się od nich.) Również przez cały czas okupacji ukrywał lwowskiego Żyda inż. architekta Alfreda Überalla, który po wojnie przyjął nazwisko Wodzinowski (zmarł kilkanaście lat temu). W czasie ulicznej łapanki schronił się w kościele św. Mikołaja, następnie przybył na plebanię i poprosił mego Stryja o schronienie. Żyd ten miał wybitnie semickie rysy. Spacerował po ogrodzie plebanii przebrany za księdza, często w sutannie i w ogromnym włoskim kapeluszu ks. Juliana – kapelusz ten razem z tzw. mantolettem otrzymał Stryj od Papieża, po złożeniu doktoratu (miał w sumie 3 doktoraty).

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”