Reklama

Nostalgia zadymiarzy

Prawdziwe mordy państwowe to te popełnione przez komunistyczne Niemcy Wschodnie, które generacja ’68 całkowicie ignorowała

Aktualizacja: 09.05.2009 15:03 Publikacja: 09.05.2009 15:00

List gończy za „bandą Baader-Meinhof”, 1972 r.

List gończy za „bandą Baader-Meinhof”, 1972 r.

Foto: EAST NEWS

Red

[b]RZ: Niedawno na ekrany polskich kin wszedł film pt. „Baader-Meinhof Komplex”. Obraz jest historią Frakcji Czerwonej Armii, w której pani matka Ulrike Meinhof odgrywa nader istotną rolę. Odmówiła pani jednak współpracy przy jego produkcji. Dlaczego?[/b]

Producent filmu Bernd Eichinger i jego reżyser Uli Edel skontaktowali się ze mną na początku 2007 roku. W trakcie rozmowy bardzo szybko zrozumiałam, że „Baader-Meinhof Komplex” ma być jedynie kiczowatą produkcją o terrorze i rewolucji. Pod względem intelektualnym i politycznym – absolutne dno. Dużo pirotechniki i strzelaniny, jeśli chodzi zaś o historyczną prawdę – totalna katastrofa. Zbulwersowało mnie również to, w jak wielkim stopniu Eichinger i Edel czerpią z mojej książki „Zabawa w komunizm”. Wiele zawartych w niej scen chcieli wykorzystać w sposób nieformalny. Częściowo zresztą dopięli swego. Jest bowiem w filmie kilka cytatów zaczerpniętych z książki. Twórcy jednak nie podali ich źródła, jak w takiej sytuacji zwykło się postępować. Od początku było dla mnie jasne, że cała konstrukcja filmu opierać się będzie na figurze Ulrike Meinhof – matce. W pierwotnej wersji obraz miał być dramatem rozgrywającym się między matką i dziećmi. Zdołałam temu zapobiec. W ożywionej, z czasem wręcz agresywnej korespondencji, którą prowadziłam z twórcami filmu, wymogłam na nich, aby znacznie ograniczyli informacje dotyczące prywatnego życia Ulrike Meinhof oraz mojej rodziny.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama