Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 03.01.2019 14:32 Publikacja: 04.01.2019 18:00
Jeśli nie odkryjemy możliwości podróżowania z prędkościami zbliżonymi do prędkości światła, będziemy już zawsze patrzeć w gwiazdy, znudzeni i samotni, bez szans na spotkanie innych cywilizacji
Foto: AdobeStock
Enrico Fermi jest jedną z najważniejszych postaci współczesnej fizyki jądrowej. Wśród wielu programów, w jakie był zaangażowany, znalazł się również Projekt Manhattan, w ramach którego Fermi pomagał określić warunki podtrzymywanej reakcji jądrowej, będącej kluczowym elementem bomby atomowej. Podczas wizyty w Los Alamos, gdzie niespełna dziesięć lat wcześniej powstała pierwsza bomba, Fermi przy obiedzie wdał się w luźną pogawędkę z Edwardem Tellerem i innymi naukowcami. Działo się to u szczytu wyścigu kosmicznego lat pięćdziesiątych XX wieku i rozmówcy wymieniali się poglądami na temat fizycznych i technicznych barier podróży z prędkością zbliżoną do prędkości światła. Większość uczonych w końcu zgodziła się, że tak szybki środek transportu zostanie kiedyś wynaleziony, i konwersacja zeszła na domysły, kiedy – nie czy! – ludzie osiągną tak wielkie prędkości. Większość dyskutantów przy stole zakładała, że jest to kwestia dziesięcioleci, nie stuleci.
Wielkie marzenia budują świat w stopniu o wiele większym niż realizm gospodarczy. Najlepiej, gdy jedno połączy s...
Cały problem z domniemanymi oszustwami bierze się stąd, że polaryzacja polityczna przejawia się w retorycznej de...
Netflix zrobił satyrę na wielkomiejskich liberałów. Nie zaskakuje nazwisko scenarzysty, Pawła Demirskiego, który...
W tym roku to „Minecraft: Film” i „Lilo i Stitch” utrzymywały kina przy życiu, gromadząc najliczniejszą publiczn...
To jedna z tych gier, które idealnie nadają się na wakacje. Mieszczą się bowiem w niewielkim pudełku, są lekkie,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas