Reklama
Rozwiń

Urodziłem się w domu złym

Wojciecha Smarzowskiego nie interesuje robienie błahych filmów.

Aktualizacja: 01.12.2009 11:22 Publikacja: 30.11.2009 00:01

Urodziłem się w domu złym

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

[b]Zobacz na tv.rp.pl - [link=http://www.rp.pl/artykul/398906.html]Dojrzałe, mocne kino czy efektowne epatowanie złem[/link][/b]

W czasie stanu wojennego krążył dowcip o małej dżdżowniczce, która rozmawiała z matką. „Mamo, co to jest takie intensywne, zielone?”. „To jest trawa, córeczko”. „A co to jest takie ciepłe i jasne?”. „To jest słońce, córeczko”. „Mamo, a jeśli świat jest taki piękny, to dlaczego my żyjemy w ciemnych korytarzach?”. „Bo to jest nasza ojczyzna, córeczko”.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już od 19 zł/msc przez pierwszy rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

19 zł za miesiąc przez pierwszy rok, od 13 miesiąca każdy kolejny w cenie 39 zł za miesiąc.

Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie