Plus Minus poleca

Kolejne wydanie tygodnika "Rzeczpospolitej" Plus Minus. Wspaniali autorzy, niebanalne tematy

Aktualizacja: 23.07.2010 22:01 Publikacja: 23.07.2010 19:37

Plus Minus poleca

Foto: Rzeczpospolita

[wyimek][b][link=http://www.facebook.com/pages/Plus-Minus/138829189479256" "target=_blank]Lubisz tygodnik Plus Minus? "Polub" jego stronę na Facebooku :)[/link][/b][/wyimek]

Zanim 20 kwietnia doszło do eksplozji na platformie wiertniczej Deepwater Horizon, mieszkańcy Nowego Orleanu i okolicznych miejscowości cieszyli się, że w dużej mierze udało im się podnieść po przejściu katastrofalnego huraganu Katrina. W 2005 roku zabił on ponad 1,5 tys. osób, doprowadził do zalania większej części miasta i ogromnych strat materialnych. Zdaniem wszystkich ludzi, z którymi rozmawiałem podczas swojej podróży do Luizjany wyciek ropy jest jednak dużo gorszy - pisze Jacek Przybylski w dramatycznym reportażu [link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512748_Pieklo_w_raju_nad_zatoka.html" "target=_blank]Piekło w raju nad zatoką[/link].

Doprowadzając do największej w historii Stanów Zjednoczonych katastrofy ekologicznej, zmusi bowiem wiele osób do pożegnania się z biznesem, dotychczasowym stylem życia. Mieszkańcy Nowego Orleanu i okolic zwracają uwagę nie tylko na martwe ptaki, krewetki czy żółwie, ale też na rodziny, które zostały bez pracy, i rybaków, którzy z rozpaczy i braku perspektyw odbierają sobie życie.

– Jeszcze do niedawna życie w Luizjanie dzieliło się na dwa okresy: przed Katriną i po Katrinie. W 2005 roku, gdy wszystko wokół wyglądało jak po wojnie, myślałam, że nic gorszego już nas nie spotka. Tymczasem już wkrótce losy Nowego Orleanu i okolic będzie się dzielić się na okres przed wyciekiem i po nim – opowiada „Rz” MaryLee Orr, energiczna brunetka, która od 24 lat prowadzi Louisiana Environmental Action Network, jedną z najbardziej aktywnych organizacji pozarządowych w Luizjanie. – Po Katrinie ludzie mogli po prostu wziąć się do odbudowy. Obecna katastrofa przytłacza nie tylko z powodu swoich rozmiarów, ale również dlatego, że nie wiadomo, co dalej robić.

------

W nieco innym klimacie utrzymany jest reportaż Dariusza Rosiaka z Suwalszczyzny [link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512742_Woda_czysta__tylko_mul__na_dnie.html" "target=_blank]Woda czysta, tylko muł na dnie[/link]:

Bartoszewicze, Gibowicze, Brzozowscy, Borkowscy, Jabłońscy, Nasierowicze, Sienkiewicze, Czyżewscy – żadnych Kłonic, Motyk i Furmanów. Na tym samym polu te same rodziny od kilku, czasem kilkunastu pokoleń, zubożała szlachta małorolna, z upływem czasu coraz mniej szlachta, coraz bardziej małorolna, choć oni lubią wspominać czasy świetności tej ziemi, swoich bohaterów sprzed lat, swoje potyczki z Litwinami i Ruskimi.

Teraz biją się z Unią Europejską i naturą. Okińczyce z Jodoziorów długo nie mogli trawy skosić na bagnach, bo nie wysychały. – Takie słońce i bagna nie wyschły? – pytam z niedowierzaniem.

– Nie wyschły, bo wszystkie drzewa z bagien bobry ukradły. Ani jednego nie zostawiły. Sama trawa została, a trawa wody nie wypije.

Pytam, czy tępią bobry. – Nie wolno, panie, pod sąd wezmą za mordowanie bobrów. Może i jacyś pułapki zastawiają, ale nie my. A trawę z bagien skosić trzeba, choć to zgnilizna i do niczego się nie nadaje. Ale jak nie skosisz, to dopłat unijnych nie będzie. (...)

Jestem w lesie koło Dzierwan, wyczerpany, bo już ze 20 kilometrów w nogach, bo ze Smolnik przez Dzierwany, dalej w bok obok wiatraka szosą przez Okliny, gdzie kobiety w swojej kooperatywie najlepsze sery robią w okolicy, do Starej Hańczy dojechałem, potem z powrotem pod górę, do Cisówka, tam skręciłem w prawo, potem drogą wzdłuż Hańczy do Błaskowizny i Bachanowa Kamienie, piasek i góry. Krew, pot i łzy, jak mówił klasyk, ale jak dobrze poczuć te kamienie w udach, ten wrzątek na plecach, jak pięknie woda smakuje, jak proste marzenie o zimnym piwie w domu uspokaja oddech. Nie dam rady podjechać, zejść muszę, podprowadzić pod górę. I nagle kobieta się zbliża, widzę, że z miasta, bo rower górski wypasiony. – Którędy do Palikota? – pyta.

Wiedziałem, że pielgrzymi wędrują w sezonie do posiadłości posła na Jacznem. Każdy chciałby uszczknąć widoku tego Kazimierza Odnowiciela polskiej polityki współczesnej, ostatniego Jaćwinga Suwalszczyzny zatopionego w malinowym chruśniaku, nad tomikiem Leśmiana pochylonego w zadumie, albo w niebo rozgwieżdżone wpatrzonego w ekstazie (jeśli byłaby to noc), dziewczynami otoczonego płowemi, snującego program naprawy państwa i kreślącego jego główne punkty w formie poetycko-literackiej na osobistym blogu, a w formie państwowo-twórczej w codziennej orce politycznej na licznych miejskich barykadach budowanych w obronie ojczyzny przed Hunami jej zagrażającymi.

– Nie wiem – mówię zgodnie z prawdą, bo nie wiem. – Ale w barze Pod Klonem w Dzierwanach pani powiedzą. A na pewno piwo tam jest w każdym razie.

--------------------

Czy uroda pomaga w polityce? - pyta Robert Mazurek posłankę Renatę Zarembę (PO) w wywiadzie pod tytułem [link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512747_Najwazniejsze__jest_to__co_mam__w_glowie.html" "target=_blank]Najważniejsze jest to, co mam w głowie[/link]

"Uważam, że tak. Panowie milej reagują, ale niestety jest też coraz więcej chamskich odzywek i zaczepek. Zdarzają się nawet w Sejmie" - odpowiada posłanka i zapewnia: "Dla mnie osobiście najważniejsze jest to, co mam w głowie". Zdanie to posłużyło za tytuł wywiadu, poświęconego w dużej części roli kobiet w polityce i kwestii parytetów, którym Zaremba, określająca siebie mianem kobiety sukcesu, jest przeciwna: "Uważałam, że każdy powinien znać swą wartość, i byłam pewna, że dopnę swego. Ja też chcę, by do polityki trafiały kobiety, ale kobiety przygotowane, z doświadczeniem. Panie powinny się kształcić, należy wzmacniać ich wiarę w siebie."

--------------

Polityka wschodnia Willy’ego Brandta i Helmuta Schmidta pozwoliła opóźnić rozpad Związku Sowieckiego i zbudować obecną gazową potęgę Rosji - pisze Bogdan Musiał w analizie historycznej [link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512729_Pozyteczni_idioci.html" "target=_blank]Pożyteczni idioci[/link], która co prawda dotyczy lat 60. i 70. XX wieku, ale w wielu szczegółach przypomina obecną budowę Gazociągu Północnego. Z rekonstrukcji dokonanej przez Musiała wyłania się obraz kilkunastoletniej współpracy niemieckiego przemysłu z sowieckim kompleksem naftowym pod ścisłą kuratelą polityków z Bonn. Zagospodarowanie złóż gazu bez pomocy krajów zachodnich było ponad gospodarcze i technologiczne możliwości Związku Sowieckiego. Wpływy ze sprzedaży ropy naftowej i gazu umożliwiły reżimowi komunistycznemu podtrzymanie rozpadającej się gospodarki, utrzymanie ogromnej armii, przemysłu zbrojeniowego, aparatu partyjnego, terroru i propagandy, prowadzenie kosztownej wojny w Afganistanie od 1979 r. - pisze Musiał.

-------------

W wyrazistym pamflecie [link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512736_Holokaust__a_globalne_ocieplenie.html" "target=_blank]Holokaust a globalne ocieplenie[/link] Agnieszka Kołakowska dyskutuje z tekstem Pawła Lisickiego sprzed 3 tygodni na temat tego, czy Holokaust ma wśród zachodnich elit nadal status wydarzenia ponadhistorycznego, którego nie wolno porównywać z niczym innym. Na razie negowanie globalnego ocieplenia nie jest karalne, jak negowanie Holokaustu czy wypowiedzi rasistowskie albo – jak we Francji – “homofobiczne”. Ale ideolodzy globalnego ocieplenia bardzo by chcieli, żeby do tego rosnącego zbioru karalnych wypowiedzi dołączyło - By to osiągnąć, muszą dążyć do zrównania Holokaustu z rasizmem, homofobią, losem Palestyńczyków, zanieczyszczeniem powietrza i innymi sprawami drogimi sercu zachodnich elit. Jest to oburzające, ponieważ jest to redukowaniem Holokaustu do faktu historycznego równego innym. Holokaust – jako fakt, i tym bardziej jako wydarzenie o pewnym nadzwyczajnym statusie – i nowym, i starym antysemitom bardzo przeszkadza.

Negacja Holokaustu zdaje się teraz w Europie odżywać. Prawo Izraela do istnienia właśnie teraz znów jest kwestionowane – m.in. właśnie przez zachodnie elity. Elity te, wraz z krajami arabskimi, najchętniej pozbyłyby się „tego zasranego kraiku”, jak to kilka lat temu wdzięcznie wyraził się o Izraelu francuski ambasador w Londynie. Holokaust w tym przeszkadza. Więc posługują się nim jako narzędziem: zaprzeczają jego unikalności, by móc oskarżać Izrael o porównywalne zbrodnie; by móc stawiać na równi z Holokaustem sposób, w jaki Izrael traktuje Palestyńczyków. Twierdzą też, że to raczej Żydzi i Izrael posługują się Holokaustem, by wszystkie swoje czyny usprawiedliwić.

Dziś już w przyzwoitym towarzystwie samo potępianie Izraela nie wystarczy; należy przynajmniej zasugerować, że jego czyny są porównywalne z postępowaniem nazistów w stosunku do Żydów. Zagłada Żydów oto właśnie traci, czy może już straciła, swoją unikalność.

[ramka][srodtytul]Ponadto w Plusie Minusie:[/srodtytul]

[ul] [li][link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512745_Cztery__sposoby_unicestwienia__polityki.html" "target=_blank]Cztery sposoby unicestwienia polityki[/link] - esej Zdzisława Krasnodębskiego o tym, jak i dlaczego Dążenie do władzy trzeba dziś usprawiedliwiać wyższymi celami[/li]

[li][link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512744_Zal_sredniego_pokolenia.html" "target=_blank]Żal średniego pokolenia[/link] - Igor Janke przypomina karierę polityczną Józefa Oleksego[/li]

[li][link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512734_Polscy_badacze__Syberii_i_Azji_Srodkowej.html" "target=_blank]Polscy eksploratorzy Syberii w XIX w.[/link] - szkic historyczny znamienitego podróżnika Jacka Pałkiewicza[/li]

[li][link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512730_Rozgrzebana_mozaika.html" "target=_blank]Rozgrzebana mozaika[/link] - Barbara Hollender opowiada o - jak dotąd niezadowalających - próbach opowiedzenia najnowszej historii przez kino Europy Wschodniej[/li]

[li][link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512735_Pasazer_pociagu_widma.html]Pasażer pociągu widma[/link]- sylwetka amerykańskiego pisarza-podróżnika Paula Theroux pióra Bartosza Marca[/li]

[li][link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512715_Zagineli_oznacza_zgineli.html" "target=_blank]„Zaginęli” oznacza „zginęli”[/link] - Matylda Młocka pisze bezskutecznym dochodzeniu prawdy o losach ofiar obławy augustowskiej z 1945 r.[/li]

[li][link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512733_Powolne_przekuwanie__sukcesu_w_kleske.html" "target=_blank]Powolne przekuwanie sukcesu w klęskę[/link] - analiza Bogumiły Berdychowskiej o tym, jak wszystkie opcje polityczne zaprzepaszczają skromne osiągnięcia w relacjach z Ukrainą [/li] [/ramka]

[ramka]Zapraszamy na nasze strony [link=http://www.facebook.com/pages/Rzeczpospolita/113356018705476" "target=_blank]„Rzeczpospolitej”[/link] i [link=http://www.facebook.com/pages/Rzeczpospolita/113356018705476#!/pages/Plus-Minus/138829189479256" "target=_blank]„Plusa Minusa”[/link] na Facebooku! Co tydzień o godzinie 12.00 w „Rzeczpospolitej”, a potem o 18.00 w „Plusie Minusie” rozdajemy po 10 darmowych kodów dostępu do internetowego wydania Tygodnika Rzeczpospolitej "Plus Minus"![/ramka]

[wyimek][b][link=http://www.facebook.com/pages/Plus-Minus/138829189479256" "target=_blank]Lubisz tygodnik Plus Minus? "Polub" jego stronę na Facebooku :)[/link][/b][/wyimek]

Zanim 20 kwietnia doszło do eksplozji na platformie wiertniczej Deepwater Horizon, mieszkańcy Nowego Orleanu i okolicznych miejscowości cieszyli się, że w dużej mierze udało im się podnieść po przejściu katastrofalnego huraganu Katrina. W 2005 roku zabił on ponad 1,5 tys. osób, doprowadził do zalania większej części miasta i ogromnych strat materialnych. Zdaniem wszystkich ludzi, z którymi rozmawiałem podczas swojej podróży do Luizjany wyciek ropy jest jednak dużo gorszy - pisze Jacek Przybylski w dramatycznym reportażu [link=http://www.rp.pl/artykul/61991,512748_Pieklo_w_raju_nad_zatoka.html" "target=_blank]Piekło w raju nad zatoką[/link].

Pozostało 93% artykułu
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI. Czy Europa ma problem z konkurencyjnością?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Psy gończe”: Dużo gadania, mało emocji
Plus Minus
„Miasta marzeń”: Metropolia pełna kafelków
Plus Minus
„Kochany, najukochańszy”: Miłość nie potrzebuje odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Plus Minus
„Masz się łasić. Mobbing w Polsce”: Mobbing narodowy