Igor Janke o reakcji na tekst o "narodzie Kaczyńskiego"

Kilka dni temu opublikowałem tekst o bardzo ciekawym zjawisku wewnętrznego życia i zamykania się elektoratu jednej partii – Prawa i Sprawiedliwości.

Publikacja: 28.05.2011 01:01

A właściwie elektoratu Jarosława Kaczyńskiego, bo to on nadaje w 100 procentach ton w ugrupowaniu. To nie był opis wartościujący. Uważam zresztą prezesa PiS za niepozbawionego wad wybitnego polityka, a jego partię za potrzebną na polskiej scenie.

Wcześniej pisałem tekst o dwóch żyjących w Polsce plemionach. „Naród Kaczyńskiego", taki był tytuł tekstu, był próbą opisania jednego z nich. Starałem się przedstawić cechy najtwardszej części elektoratu PiS. Tekst wywołał ogromne emocje. Jak to zwykle w takich wypadkach – miał swoich gorących zwolenników i przeciwników. Na rozmaitych forach internetowych przeczytałem na swój temat stek obelg. Nie mam zamiaru wzorem Radosława Sikorskiego nikogo ścigać. Nie pierwszy i nie ostatni raz takie rzeczy się zdarzają.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama