Jak zgubiono komorę gazową

Do Treblinki przyjechali naukowcy z Wielkiej Brytanii. Pokazali, gdzie w obozie zagłady były komory gazowe. Wiemy o tym od blisko 70 lat. Ale zdążyliśmy zapomnieć

Publikacja: 11.02.2012 00:01

Poruszający pomnik w Treblince: przekaz raczej artystyczny niż historyczny

Poruszający pomnik w Treblince: przekaz raczej artystyczny niż historyczny

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Doktor Edward Kopówka, kierownik muzeum obozu zagłady w Treblince, oddycha z ulgą, kiedy ludzie wybrzydzają na wystawę poświęconą pomordowanym. Ludzie mówią, że jest mała, nienowoczesna, bez żadnych filmów, komputerów i multimediów.

– Cieszę się, że nareszcie dyskutujemy o wystawie, a nie o tym, że w okolicy nie ma normalnej toalety – mówi.

Skromny budynek muzeum został otwarty dopiero w 2010 roku. Wcześniej w Treblince – w obozie zagłady, gdzie zginęła co siódma ofiara Holokaustu, był tylko błotnisty parking i licha dozorcówka, wodę czerpano ze studni głębinowej. Wszystko na oczach 50 tysięcy osób, w większości z zagranicy, odwiedzających co roku memoriał.

Kopówka wręcza nam artykuł z lokalnej gazety „Życie Siedleckie" o tym, jak w czasach PRL teren byłego obozu wizytował książę holenderski Bernard:

„Po części oficjalnej dostojny gość zapragnął pójść tam, gdzie nawet król piechotą chodzi. Nastąpiła konsternacja. Ktoś zaproponował pobliskie krzaki, ale spotkało się to z odmową mistrza ceremonii".

Dziś już nie ma z tym problemu. Teraz kierownik myśli o tym, jak zorganizować wystawę multimedialną. W muzealnym budynku odbyła się już pierwsza konferencja naukowa na temat Zagłady. Wystąpiła na niej Brytyjka Caroline Strudy Colls, wykładowca badań sądowych Staffordshire University. Przedstawiła wyniki badań, które wykonała przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Badała teren georadarem i metodą obrazowania elektrooporowego. Oczywiście najlepiej byłoby wbić łopatę, ale kopania w miejscach pochówku zabrania żydowskie prawo religijne. Wszystko odbyło się więc pod nadzorem rabinów, za pozwoleniem i poparciem władz muzeum. Strudy Colls jest doświadczona w takich ekspertyzach, badała cmentarze żydowskie w Wielkiej Brytanii i poszukiwała masowych grobów po wojnie na Bałkanach.

Tym bardziej jej ustalenia musiały być wstrząsem dla historyków zajmujących się dziejami obozu zagłady.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama