Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Pamiętam z dzieciństwa opowieści mojej mamy o łakociu niebywałej dobroci: legendarnej pańskiej skórce. Ponieważ jako dziecko nie bywałem w okolicach cmentarzy, nigdy nie miałem okazji jej spróbować. Smakowałem wyobrażenie jej smaku: coś na kształt ptasiego mleczka, tylko słodsze? Jednym słowem: creme de la creme słodyczy. Biorąc pod uwagę ówczesną nędzę produktów czekoladopodobnych, ciepłych lodów i oranżadki w proszku pracowicie wylizywanej z zagłębienia dłoni – trudno się dziwić.
Gdy już jako student poszedłem odwiedzić grób babci na Powązkach, ku mojemu zdumieniu zobaczyłem oferowane przed bramą twarde bryłki, różowe lub białe, zawinięte w papier do pieczenia. Nabyliśmy zatem z mamą pokaźną ilość rzeczonej pańskiej skórki i oddaliśmy się rozpasanej konsumpcji. Z początku próbowałem ją ugryźć, ale zostałem pouczony, że trzeba ją trochę posmoktać, zanim zmięknie. Ku mojemu przerażeniu twarda jak kość grudka zmieniła się w jedną z najstraszniejszych mordoklejek, z jakimi miałem do czynienia w życiu. Mimo obawy o własne zęby próbowałem odnaleźć legendarny smak. Niestety, nie zdołałem niczego uchwycić: no, może różowe były barwione sokiem malinowym lub różanym...
Lata mijały, a ja zapomniałem o pańskiej skórce aż do czasu, gdy przyszło mi wziąć udział w produkcji programu telewizyjnego o słodyczach. Rozpocząłem od szukania przepisu – niestety, okazało się, że w żadnej ze znanych mi książek kucharskich o skórce nie ma ani słowa! Ratunkiem wydawały się zasoby Internetu, ale i ta nadzieja okazała się zwodnicza: zamieszczone przepisy okazały się do bani, a internauci w swych komentarzach potwierdzali, że jedyne, co udało im się osiągnąć, to gorsza wersja anglosaskich „marshmallows", czyli po naszemu – „pianki". Jak się okazało, przepis na pańską skórkę jest pilnie strzeżonym przepisem, na którym trzyma łapę zaledwie jeden, no, góra kilku mikroproducentów. Uznałem ten dyktat za osobistą zniewagę, więcej – policzek wymierzony mojej kucharskiej dumie, i postanowiłem dojść tajemnicy przysmaku na zimno. Dedukcyjnie.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
„F1: Film” to dwuipółgodzinna reklama wyścigów Formuły 1. Zapłacą za nią widzowie i Apple Studios.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas