Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 25.04.2019 15:16 Publikacja: 26.04.2019 17:00
Foto: EAST NEWS, Agnieszka Śnieżko
Pamiętam szokującą karierę heroiny na warszawskich podwórkach. Niestety, kilku moich kolegów przeszło taką drogę jak bohater filmu i już nie żyją. Widziałem podobną niemoc rodziców, którzy w pewnym momencie załamywali ręce, bo nie mogli zrobić dla dziecka więcej. Dobrze by było, gdyby ten film był wyświetlany w szkołach, jak lektura.
Jestem lynchystą. Znam wszystkie filmy Davida Lyncha, uwielbiam też serial „Miasteczko Twin Peaks". Gdy byłem młodszy, śledziłem z wypiekami na twarzy poprzednie sezony w telewizji. Podobało mi się, że nie było tam głównego bohatera, a każda postać była poprowadzona w oddzielnym wątku. Każdy był ciekawy, miał swoją tajemnicę, był na swój sposób wyjątkowy. Do dzisiaj lubię tę abstrakcyjną lynchowską narrację. Czekałem na kontynuację z 2017 r., ale trochę się zawiodłem. Wydaje mi się, że Lynch po prostu zestarzał się, nie kontroluje już tych wątków, a poziom abstrakcji jest przytłaczający. Zakończenie pozostawiło we mnie niedosyt, nawet jeśli ten reżyser zawsze zostawia widzowie duże pole do interpretacji. Klimat „Twin Peaks" odkryłem w serialu „Stranger Things". Jest w nim tajemnica, kosmici, inny świat, do którego można przejść, i ciekawe zabiegi filmowe. Czekam na trzeci sezon.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas